52-latkowi tak posmakowały wyroby jednej z garmażerek w Puławach, że postanowił się do niej włamać i ukraść jedzenie.
- Zginęły pieniądze, 5 kg ciasta i tyle samo surowego mięsa. Straty oceniono na około 800 złotych - wyjaśnia podkom. Marcin Koper z puławskiej policji.
Tego samego dnia zatrzymano włamywacza. To 52-letni mieszkaniec Puław.
- Podczas przeszukania jego miejsca zamieszkania policjanci odnaleźli skradzione ciasto i mięso. Jak się tłumaczył sprawca, ciasto ukradł, bo wcześniej będąc klientem sklepu, bardzo mu posmakowało - dodaje podkom. Koper.
52-latek trafił do aresztu. Okazało się, że ma też na koncie inne włamania. Grozi mu do 12 lat więzienia.