Radni obcięli wójtowi pensję, więc ten pozwał do sądu ...Urząd Gminy, którym kieruje.
W międzyczasie trwały procedury prawne. Uchwałę rady unieważnił wojewoda, ale ostatecznie sąd administracyjny zatwierdził ją. Dopiero wtedy Rozwałka dostał po kieszeni. Jednak ze zwrotem 8 940 zł "naddatku”, który pobrał przez pięć miesięcy, nie spieszył się. Pieniądze oddał dopiero po interwencji Regionalnej Izby Obrachunkowej. RIO nakazała wójtowi "zwrócić na rachunek budżetu gminy nadpłaconą kwotę wynagrodzenia”.
– Jestem człowiekiem honoru i pieniądze zwróciłem. To była odpowiedzialna decyzja, bo nie dopuściłem do przedawnienia sprawy – przekonuje Rozwałka.
Sprawa się jednak nie zakończyła, bo wójt ...pozwał Urząd Gminy do sądu pracy. Domaga się 25 tys. zł za okres, kiedy dostawał niższą pensję (nowa rada w grudniu 2010 roku podwyższyła mu wynagrodzenie do 7,7 tys. zł.). Pierwsza rozprawa przed puławskim sądem odbędzie się w lipcu.
Wójtowi nie przeszkadza dwuznaczna sytuacja, w jakiej się znalazł. Bo z jednej strony walczy z urzędem o pieniądze, a z drugiej powinien dbać o kasę gminy. W sądzie, po stronie urzędu stanie wyznaczony przez Rozwałkę pełnomocnik – etatowy prawnik UG.
– Dałem mu pełnomocnictwo, ale ogólne, a nie do tej sprawy – podkreśla wójt.
• Czy odważy się zdecydowanie wystąpić przeciwko panu, swojemu szefowi?
– Wcale się o to nie obrażę – zapewnia wójt. – Moje argumenty z punktu widzenia prawnego są bardzo mocne. Rada nie powinna podejmować decyzji o obniżeniu wynagrodzenia, bo byłem w okresie ochronnym, przedemerytalnym. Sąd administracyjny nie badał tego. Zajął się jedynie kwestiami proceduralnymi związanymi z uchwałą.
Sprawę wynagrodzenia wójta bada też prokuratura. O popełnieniu przestępstwa zawiadomił ją jeden z opozycyjnych radnych. Chce ścigania wójta za pobrane wyższe wynagrodzenie.
– Nie mamy jeszcze kompletu dokumentów, które pozwoliłyby ocenić zachowanie wójta – mówi Dariusz Lenard, szef Prokuratury Rejonowej Puławach. I zapowiada, że śledczy zdecydują o umorzeniu dochodzenia lub postawieniu zarzutów na przełomie czerwca i lipca.
Do tego czasu będę musieli rozstrzygnąć, czy wójt pobrał wyższe wynagrodzenie, bo był przeświadczony, że pieniądze mu się należą. W przeciwnym razie mogą postawić mu zarzut zagrabienia mienia gminy.