Od wczoraj zawieszenie, a za kilka dni zwolnienie dyscyplinarne. To kara Tomasza Leonkiewicza, dyrektora puławskiego szpitala. Wszystko przez to, że w środę na sesji powiatu puławskiego miał 0,42 prom. alkoholu we krwi.
Ponadto dyrektorowi grozi areszt lub grzywna, w zależności od tego, co zdecyduje Sąd Grodzki. Taka kara jest przewidziana za wykonywanie czynności służbowych po użyciu alkoholu. (pab)