Takiego odzewu ze strony mieszkańców Puław i całego powiatu nie spodziewali się nawet sami wolontariusze. W tym roku puławski sztab zebrał ponad 33 tysiące więcej od ostatniego rekordu. Najlepsze w historii wyniki zanotowano także w Kazimierzu Dolnym i Nałęczowie.
Znacznie lepsza, niż przed rokiem pogoda, bogaty program wydarzeń oferowanych w całym powiecie i dobre serca mieszkańców powiatu - to wszystko przełożyło się na wyjątkowo okazałą sumę zebraną w ramach 31. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Sam tylko miejski sztab, którego wolontariuszy można było spotkać choćby w Puławach, Janowicach, Końskowoli, czy Gołębiu zebrał 183 855 zł i 33 grosze. To najlepszy wynik w historii tej charytatywnej akcji w stolicy powiatu puławskiego. W zeszłym roku wolontariusze zebrali niecałe 130 tys. zł. Dotychczasowy rekord wynosił natomiast 150 tysięcy, co udało się osiągnąć podczas 28. finału.
- A to wszystko dzięki wam, partnerom, sponsorom, wolontariuszom, szkołom, darczyńcom i każdego, kto dorzucił się do jakiejkolwiek puszki. Dziękujemy za każdą złotówkę oraz to, że wspólnie udało nam się pobić rekord - mówią puławscy wolontariusze, których prace koordynowała szefowa sztabu, Marta Grykałowska.
Świetnie poszło także dwóm pozostałym sztabom. Ten w Nałęczowie w tym roku zebrał 24 352 zł i 19 groszy (w zeszłym roku było to trochę ponad 14 tys. zł), a Kazimierz Dolny dołożył już 18 601 zł - tyle pieniędzy wyciągnięto z puszek. To dwa razy więcej niż rok temu. W całym powiecie zebrano w sumie 226 808 zł.
Wiemy już, że ostateczna suma będzie nieco wyższa, bo trwają jeszcze licytacje przedmiotów i voucherów choćby tych wystawionych przez sztab w Kazimierzu. Aktualna wartość deklarowanego wsparcia od darczyńców przekracza 4,5 tys. zł. Oficjalny wynik zbiórki ma zostać podany pod koniec marca.
Przypominamy, że pieniądze z tegorocznego finału WOŚP trafią na rzecz walki z sepsą. Zebrane środki pozwolą na zakup sprzętu medycznego służącego m.in. do szybkiej identyfikacji bakterii wywołujących stan zapalny, czyli zespół objawów zwanych sepsą lub posocznicą.