Władze miasta liczą na szybszy rozwój osiedla Piaski. Chodzi o tereny przeznaczone pod turystykę, wypoczynek i zieleń. Inwestorów tym razem mają przyciągnąć mniejsze i tańsze działki.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Blisko dekadę temu władze Puław przygotowując plan zagospodarowania dla osiedla Piaski Włostowickie marzyły o ściągnięciu tam dużego inwestora. Na 4-hektarowej działce miał stanąć luksusowy hotel, spa, centrum rekreacji i wypoczynku. Niestety, okazało się, że nie ma zainteresowania terenem położonym między ul. Sosnową, Kopernika i mjr Mariana Bernaciaka „Orlika”.
Według urzędników największą przeszkodą są zapisy, które obligowały potencjalnych inwestorów do scalenia terenu i potraktowaniu go jako jednej działki inwestycyjnej.
– To sprawiło, że mimo atrakcyjnego położenia, doskonałej dostępności komunikacyjnej oraz pełnego uzbrojenia w infrastrukturę techniczną od 2008 roku nie znalazł się inwestor gotowy podjąć się zagospodarowania tak dużego obszaru – czytamy w uzasadnieniu uchwały rozpoczynającej procedurę zmian.
Po zmianach inwestorzy będą mogli nabywać poszczególne działki i zabudowywać je bez konieczności zakupu całego terenu i przestawiania kompleksowej wizji jego rozwoju. Żeby to zrobić, konieczne są zmiany w lokalnym planie zagospodarowania, które wymagały przyjęcia odpowiedniej uchwały przez radę miasta.
– Mamy tutaj przykład pięknej, dużej działki, która może być miejscem niepowtarzalnej inwestycji dla kogoś, kto potrzebuje tej wielkości terenu. Ona nie musi zostać sprzedana w tym roku, ale nawet za 10, czy 20 lat. To jest szansa dla naszego miasta, a małych działek na Piaskach jest wiele. Nie mamy noża na gardle, by w tej chwili tak się rozdrabniać – stwierdził radny Paweł Maj, który był przeciwko dzieleniu działek.
Prezydent jest jednak bardziej sceptyczny w ocenie szans na zdobycie dużego inwestora. Janusz Grobel przypomniał, że od kilku lat miasto nie może sprzedać tego terenu. Jednym z powodów, o których wspomniał, są trudności z uzyskiwaniem przez przedsiębiorców kredytów. – Uznaliśmy, że zaproponujemy zmianę planu, żeby ten teren stał się możliwy do zbycia – wyjaśnił prezydent.
Poza Pawłem Majem, uchwałę pozwalającą na zmianę lokalnego planu zagospodarowania dotyczącego terenu pomiędzy ul. Sosnową i „Orlika” poparli wszyscy obecni na sali radni.