Do poniedziałku podpisana ma być umowa przedwstępna dotycząca przejęcia przez miasto ok. 75 ha górek czechowskich od spółki TBV Investment. Transakcja ma opiewać na kwotę 1 zł. To konsekwencja uchwały Rady Miasta, która pozwoliła zabudować część górek blokami. Kiedy zaczną się tam wykopy?
Studium przestrzenne, które przeznacza część górek pod blokowiska, zostało uchwalone w poniedziałek przed godz. 5 rano, po wielogodzinnej, burzliwej dyskusji na posiedzeniu Rady Miasta.
Za zatwierdzeniem projektu studium głosowało 17 radnych z klubu prezydenta Krzysztofa Żuka, dwóch jego członków (Marcin Nowak i Dariusz Sadowski) wstrzymało się od głosu, za odrzuceniem dokumentu zagłosowało wyłącznie 12 członków klubu Prawa i Sprawiedliwości. Uchwała, która natychmiast weszła w życie, wskazuje na górkach trzy strefy zabudowy mieszkaniowej: dwie przy ul. Poligonowej, trzecią po stronie Koncertowej. Czwarta, u zbiegu ul. Ducha i Poligonowej, została przeznaczona pod sport i rekreację z dopuszczeniem handlu i usług.
Co to oznacza?
Właściciel terenu ma dwie możliwości. Pierwsza: czekać aż władze miasta sporządzą nowy plan zagospodarowania terenu, który doprecyzuje zapisy studium, ustalając m.in. maksymalną wysokość bloków, minimalną liczbę miejsc parkingowych, czy dokładny przebieg ulic.
Kiedy może być gotowy wstępny projekt takiego planu? – Koło listopada, najpóźniej w grudniu – odpowiada prezydent Krzysztof Żuk. Na zatwierdzenie projektu przez Radę Miasta trzeba będzie poczekać nieco dłużej. – Oczywiście będzie uchwalony w przyszłym roku.
Inwestor nie musi jednak czekać na plan, bo teoretycznie może skorzystać z innej drogi prawnej i zanieść do Ratusza koncepcję nowych bloków. – Taką możliwość przewiduje ustawa „lex deweloper” – potwierdza Zbigniew Dubiel, koordynator radców prawnych Ratusza.
Jeżeli spółka skorzysta z tej ścieżki, radni będą mieć 60 dni na decyzję, czy zgadzają się na proponowaną inwestycję mieszkaniową. W tym trybie można stawiać nawet 13-piętrowe bloki. Czy właściciel górek rozważa skorzystanie z lex deweloper? Spytaliśmy o to wczoraj, czekamy na odpowiedź.
Rozpacz społeczników
– Jestem załamany, straciłem wiarę w obywatelski samorząd – komentuje Szymon Pietrasiewicz z Lubelskiego Ruchu Miejskiego, jeden z przeciwników budowy bloków na górkach. – Myślałem, że serce mi pęknie, jakzobaczyłem o 4 rano po decyzji radnych twarze zawiedzionych osób protestujących od 20 godzin w sali obrad Ratusza.
– To kuriozalne posiedzenie pokazało, jak wielka była determinacja prezydenta, żeby zrobić deweloperowi prezent 700-lecia – mówi Krzysztof Gorczyca, prezes Towarzystwa dla Natury i Człowieka, jednej z organizacji walczących o górki wolne od zabudowy. – Radni z klubu prezydenta, z wyjątkiem dwóch, uznali za ważniejszy autorytet Krzysztofa Żuka niż powtarzane po wielokroć opinie naukowców i ekspertów. To błędna, szkodliwa decyzja.
– Każda ingerencja w górki jest ich dewastacją. Nie będzie tak, że na jednych wysoczyznach staną bloki i nie będą mieć wpływu na teren dookoła – ocenia Paulina Zarębska-Denysiuk z Lubelskiego Ruchu Miejskiego. – Jeżeli z jednej strony mówimy o klimacie i próbach walki z jego zmianami, a z drugiej robimy wszystko, żeby pogarszać ten stan, to jest w tym jakaś hipokryzja lub schizofrenia.
Triumf właściciela
– Cieszymy się, że udało się wypracować kompromis związany z terenem Górek Czechowskich. Mamy nadzieję, że ta niełatwa i odważna decyzja większości radnych pozwoli na zakończenie trwającego od 20 lat impasu związanego z tym miejscem – podkreśla w wydanym w poniedziałek oświadczeniu zarząd spółki TBV Investment.
– Nasze zamierzenia inwestycyjne zakładają realizację parku na ponad 73 proc. powierzchni górek czechowskich. Działalność deweloperską związaną z budownictwem mieszkalnym i usługowym planujemy realizować na ok. 25 proc. – zapowiada spółka. – Dalszy brak działań doprowadziłby do degradacji tego terenu oraz zatracenia jego potencjału.
Miasto przejmie ziemię
W ciągu siedmiu dni od uchwalenia studium ma dojść do podpisania przedwstępnej umowy sprzedaży części górek czechowskich. – Najpóźniej 8 lipca – mówi Dubiel. Takie są warunki umowy spisanej pod koniec czerwca między prezydentem a TBV Inwestment.
Sprzedającym będzie TBV Inwestment, kupującym ma być miasto, właściciela ma zmienić 75 ha górek, a cena ma wynieść 1 zł. – Będziemy szybko uzgadniali spotkanie, żeby można było podejmować konkretne działania związane z podziałem działki i jej przejęciem – zapewnia Żuk.
Mają się odwdzięczyć
Dalsze zobowiązania TBV wobec miasta zostały uzależnione od uchwalenia przez radnych nowego planu zagospodarowania górek czechowskich. Na przejętej przez miasto ziemi spółka miałaby urządzić naturalistyczny park, nie później niż do końca 2022 r., musiałaby też sprzedać za 1 zł teren pod budowę szkoły po stronie ul. Koncertowej, wart nie mniej niż 5 mln zł. Ponadto w pierwszym etapie inwestycji spółka ma zbudować obiekt na potrzeby przedszkola lub żłobka.
Inwestor zobowiązał się też zbudować nowe drogi w obszarach zabudowy oraz rondo na ul. Ducha i sygnalizację na skrzyżowaniu ul. Poligonowej z Relaksową.
Czas dla wojewody
Chociaż uchwała o studium przestrzennym weszła w życie z dniem podjęcia, to miasto jest zobowiązane przesłać ją jeszcze wojewodzie. – Uchwała zostanie sprawdzona pod kątem zgodności z prawem – zapowiada Marek Wieczerzak, rzecznik wojewody sprawującego nadzór prawny nad działalnością samorządów. Może on stwierdzać nieważność uchwał, ale tylko w takim zakresie, w jakim naruszają one przepisy.
>>> Pełny zapis relacji z niedzielnej sesji Rady Miasta Lublin