Można powiedzieć, że budowa nowego ronda w Radzyniu Podlaskim rozpoczęła się wybuchowo. Trzeba było wezwać saperów.
W rondo ma zmienić się skrzyżowanie ulic Sitkowskiego i Lubelskiej. Do końca sierpnia teren jest zamknięty dla kierowców. Gdy tylko wykonawca przystąpił do prac, trafił na znaleziska z czasów II wojny światowej.
– Podczas prac ziemnych pracownicy trafili na niewybuch. Wezwana policja zabezpieczyła teren – mówi Anna Wasak, rzeczniczka radzyńskiego ratusza. Ewakuowano wykonawców ronda, ale również pracowników pobliskiego Urzędu Skarbowego. – Wezwani zostali saperzy, którzy przebadali teren i znaleźli drugi pocisk – przyznaje Wasak. Oba niewybuchy zostały zneutralizowane. – Plac robót został już przekazany kierownikowi budowy – zaznacza rzeczniczka.
Za inwestycję odpowiada miejska spółka, Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych. – Wprawdzie zakończenie prac przewidziane jest na 15 października, ale do końca wakacji zostaną zakończone roboty na jezdni, tak by od września umożliwić sprawny przepływ samochodów. Po tym terminie pozostaną prace wykończeniowe na poboczach – tłumaczą urzędnicy.
Rondo będzie miało 25 metrów średnicy. Jego koszt to 793 tys. zł.