Złota Setka 2016 - główny ranking firm
Złota Setka 2016. Gala finałowa w hotelu Victoria w Lublinie
Czas mikrusów i trochę większych
Na 1,84 mln działających w Polsce firm na koniec 2016 roku aż 96 proc. z nich to mikroprzedsiębiorstwa*. Udział w tworzeniu PKB mikro i małych firm wynosi już prawie 40 proc. Imponująco wygląda również ich wpływ na zatrudnienie. W najmniejszych, często rodzinnych i jednoosobowych firmach, pracuje już nieco ponad 50 proc. wszystkich zatrudnionych, co daje ponad 4,5 mln osób. Na sektor MŚP przypada też aż 85,4 mld zł nakładów inwestycyjnych, na 183,3 mld zł ogółem.
Ten skrótowy obraz sektora małych i średnich przedsiębiorstw dobitnie pokazuje jego potężny wpływ na gospodarkę nie tylko Polski, ale naszego regionu. Dlatego też w tym wydaniu „Złotej Setki” Dziennika Wschodniego, czyli rankingu największych firm województwa lubelskiego, coraz więcej miejsca poświęcamy naszym lokalnym mikrusom. Lubelska gospodarka, mająca takie ikony biznesu jak Azoty, Bogdankę, czy PGE Dystrybucję, ma też swoich małych, cichych bohaterów, którzy bez kompleksów przebijają się na europejskie, a nawet światowe rynki.
Historie, które przedstawiamy w tym wydaniu „Złotej Setki”, to nasza forma docenienia pomysłowości i niezwykłego samozaparcia ich twórców. – Pierwszą ofertę sprzedałem dopiero po miesiącu, a przez kolejne dwa lata dokładałem do tego interesu, finansując go z innej działalności. Nie poddałem się jednak, bo od samego początku głęboko wierzyłem w powodzenie tego przedsięwzięcia – mówi Dziennikowi Grzegorz Rożalski, założyciel firmy Emotivo z Puław, oferującą emocjonalne prezenty.
Nie jest on odosobniony w takim podejściu do biznesu, co pokazują inne prezentowane przez nas przykłady. Wielu z nas z pewnością poddałoby się po kilku miesiącach, ale właśnie ta wiara w sukces, przekonanie do własnego pomysłu były i są zasadnicze dla przedsiębiorców, którym się udało. Chociaż słowo „udało” może nie jest tu najszczęśliwsze, bo sukces w biznesie to zazwyczaj nie kwestia szczęścia, a pracy po kilkanaście godzin na dobę, tworzenia nowych produktów i usług, słuchania głosu klientów i ciągłego ulepszanie procesu produkcji.
A do tego dochodzi ogromna odpowiedzialność: za powodzenie biznesu, za zatrudnionych ludzi i pośrednio ich rodziny, za terminowe odprowadzenie składek ZUS, podatków, wypłaty poborów. Nikt nie zdejmie z przedsiębiorców tej ogromnej presji. To oni podejmują ryzyko finansowe, ponoszą nakłady inwestycyjne, zaciągają kredyty, bo wierzą, że to co robią, co planują, ma sens i że w przyszłości przyniesie zysk. Chodź ten ostatni, niezmiernie istotny, nie jest wyłącznym celem prowadzenia biznesu. Bo tym podstawowym jest trwanie, ciągłość przedsiębiorstwa, by było w stanie przetrwać zawirowania na rynkach, kryzysy, dostosować się do nowych realiów.
Na kolejnych stronach „Złotej Setki” prezentujemy nie tylko tabelki i zestawienia. Przedstawiamy pasjonujące opowieści młodych ludzi, którzy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce, chcieli zrealizować swoje marzenia. Być może dla niektórych z nas będzie to inspirująca lektura. I że sami zaczniemy przekuwać swoje pasje w realny biznes.
Krzysztof Wiejak
* Raport o stanie sektora małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce, Polska Agencja Rozwoju Przemysłu, 2016 rok