Marcin Czyżak, wójt gminy Borki bez konkursu powołał nową skarbnik. Wybrał swoją bliską krewną. A radni na sesji bez żadnych pytań to zaakceptowali. Wątpliwości mają jednak mieszkańcy.
Wszystko stało się na jednej sesji rady gminy pod koniec ubiegłego roku. Radni odwołali wówczas dotychczasową panią skarbnik i powołali nową. Katarzynę Krupę zastąpiła od 1 stycznia Katarzyna Czyżak. Na co dzień to żona brata stryjecznego wójta. – Pani Krupa na początku grudnia złożyła wniosek o odwołanie z funkcji skarbnika z końcem grudnia- tłumaczył radnym Marcin Czyżak. Ustawa o samorządzie daje wójtowi takie prawo do odwołania i powołania skarbnika, ale właśnie za zgodą rady.
Na ten samej sesji wójt przedstawił następczynię. – 11 grudnia złożyłem wniosek do rady o powołanie Katarzyny Czyżak na skarbnika gminy. Spełnia ona wszelkie wymogi. Do tej pory była główną księgową i wiceprezesem gminnej spółdzielni Samopomoc Chłopska w Borkach- prezentował wójt, jednak nie wspominał o pokrewieństwie. A radni też nie pytali, tylko jednogłośnie poparli kadrową zmianę. - Przepisy jasno określają, kto może pełnić funkcję skarbnika. Określają również co to jest pokrewieństwo i powinowactwo i jakie są ograniczenia w tym zakresie. Kryteria to doświadczenie i kwalifikacje- mówi nam Marcin Czyżak.
Z kolei nowa pani skarbnik tuż po powołaniu też zabrała głos. - To zaszczyt i zobowiązanie dla mnie. Dołożę wszelkich starań, by nie zawieść zaufania w gminie. Życzę sobie i wszystkim dobrej współpracy - stwierdziła podczas sesji Katarzyna Czyżak. Dotychczasowa skarbniczka finansami gminy zajmowała się ponad 5 lat. Wówczas poprzedni wójt ogłosił konkurs na to stanowisko. Wcześniej Krupa była m.in. główną księgową w Zakładzie Gospodarki Komunalnej w gminie.
Okazuje się, że sesji słuchali mieszkańcy i mają do wójta pytania. – Czy powołanie pani Katarzyny Czyżak zostało poprzedzone odpowiednią analizą kompetencji i kwalifikacji oraz czy proces ten przebiegł w sposób, który nie pozostawia wątpliwości co do jego przejrzystości i rzetelności? – zastanawia się mieszkaniec, który twierdzi, że nie tylko on ma wątpliwości. - Transparentność takich decyzji jest kluczowa dla budowania zaufania społecznego do lokalnych władz, szczególnie w małych społecznościach, gdzie relacje personalne mogą odgrywać znaczącą rolę - uważa.
Poprzednia pani skarbnik na tym stanowisku w 2023 roku zarobiła 172 tys. zł. Z kolei, żona wójta Anna Czyżak we wrześniu 2024 roku została powołana na skarbnika, ale w Radzyniu Podlaskim.