Niezbyt dużą bystrością umysłu wykazał się 37-latek, który wybrał się w podróż samochodem do sklepu. Ta z pozoru normalna sytuacja ma jednak dwa zwroty akcji - alkohol w organizmie oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna może trafić za kratki nawet do 5 lat
Policjanci radzyńskiej drogówki pełnili w środę służbę i jechali nieoznakowanym radiowozem z wideorejestratorem. Około godz. 16.20, w miejscowości Przegaliny Małe (pow. radzyński), zatrzymali do kontroli kierowcę opla.
37-latek wyjaśnił mundurowym, że wracał ze sklepu. Ci wyczuli od niego woń alkoholu. Jak się okazało, badanie alkomatem pokazało niemal promil. Co więcej, policyjny system wskazał, że mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, obowiązujący do grudnia 2022 roku.
Teraz 37-latek stanie przed sądem. Kodeks karny, za jazdę w stanie nietrzeźwości w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów, przewiduje karę do 5 lat więzienia. Mężczyzna musi się również liczyć z zapłatą świadczenia na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie nie mniejszej niż 5 tys. zł.