Jogi, Batman, Szogun, Izaura, Masa, Skrzat – to tylko niektóre z zabawnych pseudonimów, jakie mieli otrzymać pacjenci przychodni w miejscowości Wohyń koło Radzynia, w województwie lubelskim. Chodzi o zachowanie anonimowości w związku z RODO (czyli nowego prawa o danych osobowych, które obowiązuje od 25 maja).
Zdjęcie list z pseudonimami pacjentów, które miały wisieć na korytarzu przychodni zrobił wczoraj syn jednego z pacjentów i udostępnił je na swoim facebooku.
– Na czwartek tata miał wyznaczoną wizytę w przychodni. Pojechałem z nim na miejsce. Musieliśmy chwilę poczekać na korytarzu, bo w gabinecie był akurat pacjent. W pewnym momencie zobaczyłem, że na ścianie wiszą jakieś dziwne listy m.in. z postaciami takimi jak Jogi, Batman, Gandalf czy Skrzat. Na początku myślałem, że przychodnia zrobiła to z myślą o dzieciach – opowiada Zbigniew Mackiewicz.
– Zapytałem w rejestracji o co chodzi i okazało się, że ze względu na przepisy prawne nie mogą umieszczać imion i nazwisk pacjentów, że to musi być anonimowe, dlatego używają pseudonimów. Podeszliśmy do tego z tatą bardzo humorystycznie, mimo że tata ma 90 lat i dostał pseudnomim Jogi.
Dodaje, że pseudonimy były używane tylko na listach. – Lekarz wzywając tatę do gabinetu powiedział tylko „Zapraszam” – zaznacza pan Zbigniew. – Nie mniej jednak należałoby skrytykować same przepisy, które wymuszają na pochodniach takie działania.