Wypadek w miejscowości Olszewnica, gm. Kąkolewnica. 40-latek wypadł z drogi i rozbił samochód na drzewie. Mężczyzna trafił do szpitala.
Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 22.20. 40-letni mieszkaniec gm. Łuków który kierował Hyundaiem Sonata na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem. Następnie zjechał na prawe pobocze uderzył w drzewo. Mężczyzna z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Pobrana od niego krew do badań na zawartość alkoholu.
Policjanci ustalają wszystkie okoliczności zdarzenia.
Do podobnego zdarzenia doszło również w piątek wieczorem w miejscowości Glinny Stok. Jak ustalili mundurowi z parczewskiej komendy 31–latka jadąc drogą wojewódzką W-814 od strony Radzynia Podlaskiego nie zastosowała się do znaku „stop”.
Jej auto przejechało na wprost przez skrzyżowanie z drogą W-815 i uderzyło w przydrożne drzewo. Siła uderzenia była na tyle duża, że fiat którym kierowała został niemal kompletnie zniszczony. Kobieta z obrażeniami ciała trafiła do szpitala na obserwację. Badanie alkomatem wykazało, że była trzeźwa.
- To nie pierwsze zdarzenie drogowe w tym miejscu. Pomimo oddania do użytku drogi z nową nawierzchnią kierowcy nie przestrzegają w tym miejscu przepisów ruchu drogowego. Przekraczają dozwoloną prędkość i nie stosują się do znaków drogowych - informują policjanci.