(TOMASZ GAUDNIK)
Kilku rolników, którzy dostarczyli rzepak do Zakładów Tłuszczowych w Bodaczowie, skierowało sprawę na drogę prawną. Do wczoraj, do Sądu Rejonowego w Zamościu wpłynęły trzy pozwy o nakazy zapłaty na łączną sumę ponad 89,5 tys. zł.
Problem dotyczy kilku tysięcy rolników.
– Zapłaciliśmy już 25 proc. wszystkich zobowiązań, jeśli chodzi o dostawy rzepaku – mówi Edyta Kwapich-Lenik, rzecznik prasowy Zakładów Tłuszczowych w Bodaczowie. – Wypłaty odbywają się w dwóch transzach. Za dostawy w wysokości do 10 tys. zł rolnicy otrzymują przelewy w wysokości 5 tys. zł. Przy zobowiązaniach powyżej 10 tys. zł przelew opiewa na kwotę 10 tys. zł. Rolnicy, który dostarczyli nam rzepak do 19 lipca, dostali już zaliczki.
– Nie oznacza to jednak, że roszczenia większości rolników są zaspokojone. Wypacana jest tylko część pieniędzy – podkreśla Szymon Kuczyński, wiceprezes Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku.
Wczoraj odbyło się kolejne, trzecie już spotkanie KZPR z przedstawicielami zakładów. – Domagamy się przedstawienia stosowych dokumentów, które potwierdziłyby, że część zobowiązań jest wypłacana. Informacji takiej nie uzyskałem.
Zakłady Tłuszczowe obiecują, do końca września uregulują wszystkie zobowiązania.