

Rolnicy skarżą się, że okresowe ograniczenia tonażu pojazdów na drogach, utrudniają im pracę. Nie zawsze są bowiem tabliczki informujące, że zakaz nie dotyczy dojazdu do posesji

Brak oznakowania
Prezes LIR przyznaje, że w ubiegłym roku dostawał podobne skargi. - Rolnicy z Zamojszczyzny mieli problem z wywozem buraków - opowiada Jakubiec. - Ograniczenia dotyczyły głównie dróg powiatowych i gminnych.
Aby takich sytuacji uniknąć, pod znakami zakazu wjazdu stosuje się m.in. dodatkowe oznakowanie np. tabliczki o treści "Nie dotyczy dojazdu do posesji”. Takie oznakowanie nie utrudnia pracy rolnikom, a zarazem ogranicza ruch tranzytowy.
Prezes LIR obawia się, że sytuacja może się powtórzyć po żniwach. Dlatego interweniował w tej sprawie w Urzędzie Marszałkowskim.
- Ponieważ sygnał z pogranicza powiatu lubelskiego i łęczyńskiego (droga Bystrzyca - Charlęż) potwierdził się, to można przypuszczać, że taka sytuacja może mieć miejsce na terenie całego województwa - stwierdza Krzysztof Tajer, zastępca dyrektora Departamentu Polityki Transportowej i Drogownictwa Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie. - Stąd też nasz apel do zarządców, aby przyjrzeli się ograniczeniom, które są na drogach niższych kategorii. Niestety, my nakazać niczego nie możemy.
20 powiatów
Pismo trafiło do 20 powiatów w Lubelskiem. W efekcie, znaki w powiecie łęczyńskim, w których ograniczenia tonażu występują na ok. 20 drogach, będą mieć dodatkowe tabliczki.
- Już je zamówiliśmy - zapewnia Barbara Onyszkiewicz z Zarządu Dróg Powiatowych w Łęcznej. - Rolnicy będą mogli bez problemów wozić płody rolne. Wcześniej wydawaliśmy zgodę na taki przejazd. Teraz będzie łatwiej.
- Transport np. buraków zawsze jest uzgadniany z przewoźnikami, którzy mają pozwolenie na wjazd - zapewnia Zbigniew Więch p.o. dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg w Hrubieszowie. - Wiemy co się dzieje i kiedy, bo mamy harmonogramy. Staramy się powiadomić o takim transporcie policję.
W powiecie lubelskim tabliczek prawdopodobnie nie będzie.
- To są dodatkowe koszta - wskazuje Leszek Czerwiński ze Starostwa Powiatowego w Lublinie. I dodaje: Jeśli ktoś chce aby samochód wjechał, to powinien wystąpić o zezwolenie na taki transport. Wtedy je dostanie.