Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Zamość

11 czerwca 2022 r.
17:24

Róża i Jan Zamoyscy wpadali do córki na prywatkę. Mają swoją tablicę w Alei Sław

Autor: Zdjęcie autora ak
16 0 A A
Po spotkaniu z córkami Róży i Jana Zamoyskich był czas na autografy, chwilę rozmowy i wspólne zdjęcia
Po spotkaniu z córkami Róży i Jana Zamoyskich był czas na autografy, chwilę rozmowy i wspólne zdjęcia (fot. Anna Szewc)

Jan Zamoyski uwielbiał kobiety, ale kochał wyłącznie swoją żonę. Był wspaniałym ojcem dla córek, ale o polityce rozmawiał wyłącznie z... synem. Róża Zamoyska w mrocznych czasach PRL stworzyła ciepły, pełen miłości dom i wychowała dzieci tak, by nie skazić ich nienawiścią ani do systemu, który na 8 lat zamknął jej męża w więzieniu, ani do winnych temu ludzi.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Tego można było dowiedzieć się podczas spotkania z Elżbietą Daszewską, Marią Różą Ponińską, Gabrielą Bogusławską i Agnieszką Rożnowską, córkami Jana Zamoyskiego, ostatniego ordynata i jego żony. Wszystkie siostry Marcina Zamoyskiego, b. prezydenta Zamościa w piątek wraz z bratem uczestniczyły w oficjalnym odsłonięciu w Zamojskiej Alei Sław tablicy poświęconej Róży i Janowi Zamoyskim, a w sobotę opowiadały o swoim rodzinnym domu, a także odpowiadały na pytania zamościan.

Starsze córki mówiły o tym m.in. jak trudny dla rodziny był czas, gdy Jan Zamoyski przebywał w więzieniu (w latach 1949-1957), ale także moment, gdy z niego został wypuszczony i wrócił do domu.

– Jak zabierali tatę, zaczynałam czwartą klasę, kiedy do nas wrócił, byłam przed maturą. W pewnym sensie stanął przede mną obcy człowiek. Pamiętam moje przerażenie – mówiła Elżbieta Daszewska.

– Zewnętrznie był osobą jakby nieznajomą, dopiero gdy zaczął mówić "wrócił" nasz ojciec – opowiadała Maria Róża Ponińska.

Obie zapewniały, że pokonywanie nieśmiałości i nawiązanie z ojcem bliskości zajęło im jakiś czas. Ale się udało.

Inaczej wspominała ostatniego ordynata najmłodsza z córek, urodzona już długo po wojnie. W przeciwieństwie do swoich starszych sióstr nie uczęszczała do prywatnej szkoły prowadzonej przez zakonnice, ale do "zwyczajnej" publicznej podstawówki i podobno wśród koleżanek i kolegów z klasy do dziś słynne są "prywatki u Zamoyskiej".

– Mieliśmy adapter, spotykaliśmy się, żeby potańczyć. Rodzice czasami do nas wpadali i dawali nam "lekcje walca". Oboje lubili tańczyć. Byli starsi wiekiem od rodziców moich rówieśników, ale jednocześnie mentalnie dużo młodsi od nich – mówiła Agnieszka Rożnowska.

Przyznała, że ojciec był i jest dla niej nadal "wzorem mężczyzny niedoścignionego". Bo z jednej strony wyjątkowo inteligentny, światły, przystojny, a z drugiej bardzo rodzinny i ciepły. Podobno lubił gotować, kochał swoje dzieci i swoje wnuki, uwielbiał całą rodzinę zapraszać do siebie na obiady.

A jaka była Róża Zamoyska, która za pomoc dzieciom podczas II wojny światowej nazywano Aniołem Dobroci?

– Była społecznicą. Gdziekolwiek kogokolwiek potrzebowali, zaraz się zgłaszała, np. do komitetu rodzicielskiego. Mama była osobą otwartą i prostolinijną – mówiła Rożnowska.

– Im jestem starsza, tym większy mam podziw dla mojej matki – stwierdziła z kolei Gabriela Bogusławska. I opisała Różę Zamoyską jako osobę "ciepłą i rodzinną, a jednocześnie niesamowicie silną".

– Po wojnie, w tych trudnych czasach została sama z czwórką dzieci i stworzyła nam bezpieczny dom. I co najważniejsze nie zaszczepiła w nas nienawiści ani do systemu, ani ludzi. Dostaliśmy od niej taki zastrzyk bezpieczeństwa na całe życie – dodała Bogusławska.

Wszystkie córki ostatniego ordynata zapewniały, że nie mają z dzieciństwa żadnych złych wspomnień. A ich życie było pełne miłości rodziców. Wszystkie też przyznały, że odsłonięcie tablicy ich rodziców w Zamojskiej Alei Sław to dla nich ważne wydarzenie. Odbierają je jako świadectwo tego, że Zamość i zamościanie wciąż pamiętają Różę i Jana Zamoyskich.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Poszukiwany listem gończym zaskoczony wizytą policjantów

Poszukiwany listem gończym zaskoczony wizytą policjantów

41-letni mężczyzna poszukiwany przez sądy w Elblągu i Siedlcach został zatrzymany w powiecie garwolińskim. Ryccy kryminalni zaskoczyli go wcześnie rano, gdy przebywał w jednym z domów.

Sebastian Rudol od środy jest już piłkarzem ŁKS

Obrońca Motoru Lublin oficjalnie zmienił klub

Plotki szybko się potwierdziły. W środowy wieczór Motor Lublin poinformował, że kontrakt z Sebastianem Rudolem został rozwiązany za porozumieniem stron. Zawodnik tego samego dnia podpisał umowę z pierwszoligowym ŁKS Łódź.

Rzekomy pomór drobiu nie odpuszcza. Prawie 34 tysięcy kur do uśmiercenia

Rzekomy pomór drobiu nie odpuszcza. Prawie 34 tysięcy kur do uśmiercenia

Czwarte ognisko rzekomego pomoru drobiu w województwie lubelskim stwierdzono w gospodarstwie hodującym kury. Wszystkie dotychczasowe ogniska tej choroby wykryto w gminie Międzyrzec Podlaski. W regionie obowiązują szczepienia kur i indyków.

MKS FunFloor przegrał pierwszy mecz pod wodzą Pawła Tetelewskiego
galeria

MKS FunFloor Lublin przegrał z KPR Gminy Kobierzyce

KPR Gminy Kobierzyce wyrasta na koszmar MKS FunFloor. W tym sezonie obie ekipy spotkały się już dwa razy i oba mecze zakończyły się porażkami lubelskiej siódemki. I nie jest ważne, czy na ławce trenerskiej zasiadała Edyta Majdzińska, czy jak w środowy wieczór Paweł Tetelewski. Drużyna z Dolnego Śląska w obu przypadkach była wyraźnie lepsza.

Są aktywni i dbają o środowisko. Wyjątkowa lekcja edukacyjna w SP nr 39 w Lublinie
galeria

Są aktywni i dbają o środowisko. Wyjątkowa lekcja edukacyjna w SP nr 39 w Lublinie

Jak uchronić się przed powodzią? Jakie organizmy żyją w Bystrzycy? Tego dowiedzieli się dzisiaj uczniowie ze szkoły podstawowej nr 39 w Lublinie podczas zajęć z programu "Aktywni Błękitni".

Trening kosmetologiczny dla seniorów
galeria

Trening kosmetologiczny dla seniorów

Automasaż, gimnastyka mięśni twarzy i pielęgnacja ciała. Tego uczyli się lubelscy seniorzy.

Wjechał na tor kolejowy i zawisł na rampie

Wjechał na tor kolejowy i zawisł na rampie

28-letni mieszkaniec Terespola zignorował zakaz wjazdu. Mężczyzna nie zauważył krawędzi rampy i utknął na torach kolejowych.

Lubelskie obchody rocznicy wybuchu powstania styczniowego

Lubelskie obchody rocznicy wybuchu powstania styczniowego

Lublin uczcił 162. rocznicę wybuchu powstania styczniowego. Władze oraz społeczność szkolna zapaliły znicze i złożyły kwiaty w miejscach pamięci.

Gala karnawałowa w Operze
7 lutego 2025, 18:00

Gala karnawałowa w Operze

Mamy karnawał, czas zabawy. Opera Lubelska zaprasza na Galę Karnawałową w stylu brilliant, która zaświeci blaskiem Wiednia i Paryża.

Wszystkiego najlepszego wszystkim dziadkom!
MEMY
galeria

Wszystkiego najlepszego wszystkim dziadkom!

22 stycznia obchodzimy Dzień Dziadka. To właśnie dzięki nim świat jest lepszy.

Ul. Bernardyńska jeszcze dziś zamknięta dla ruchu
galeria

Ul. Bernardyńska jeszcze dziś zamknięta dla ruchu

Ulica Bernardyńska nadal pozostaje zamknięta dla ruchu. Obowiązują objazdy komunikacji miejskiej. Decyzja o otwarciu ulicy może zapaść jutro.

Sebastian Rudol może wkrótce pożegnać się z Motorem Lublin

Sebastian Rudol pożegna się z Motorem Lublin?

Niespodziewane wieści transferowe. Według plotek wkrótce Motor Lublin może opuścić Sebastian Rudol. Środkowy obrońca pokazał się na jesieni z bardzo dobrej strony, ale w zimie żółto-biało-niebiescy sprowadzili już dwóch stoperów. „Rudi” ma przenieść się do pierwszoligowego ŁKS Łódź.

Zigi Zana

Miał być przełom, a jest problem. Kupiec nie zapłacił za najdroższą klacz aukcji Pride of Poland

Typowana jako faworytka ubiegłorocznej aukcji Pride of Poland, klacz Zigi Zana taką się okazała. Problem w tym, że stadnina w Michałowie do tej pory nie doczekała się 145 tys. zł euro. To cena, za którą wylicytował ją kupiec z Belgii.

Uroczystości pogrzebowe Marianny Krasnodębskiej
galeria

Uroczystości pogrzebowe Marianny Krasnodębskiej

Marianna Krasnodębska pseud. „Wiochna” zmarła w wieku 101 lat. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w środę na cmentarzu na Majdanku.

Pijany omal nie wjechał w dzieci. Miał 3 promile i zakaz kierowania

Pijany omal nie wjechał w dzieci. Miał 3 promile i zakaz kierowania

Gdyby nie reakcja świadków, mogłoby dojść do tragedii. Jedna z dziewczynek odskoczyła w ostatniej chwili.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium