![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Sylwia z prowadzącymi Koło Fortuny](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2018/2018-03/6a8db4ab0f5841fc2ebaa1923514cec6.jpg)
Sylwia Mielnicka, studentka dietetyki wygrała telewizyjny program Koło Fortuny. Odgadnięcie finałowego przysłowia "Kradzione nie tuczy" przyniosło jej 11 tys. zł nagrody.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Kultowy przed laty teleturniej powrócił na antenę TVP po przerwie w ubiegłym roku.
– Pomysł, aby wziąć udział w programie zrodził się dosyć spontanicznie. Podczas jednego z odcinków, który oglądałam z mamą, udało mi się odgadywać hasła przed uczestnikami. Wtedy mama podsunęła mi myśl, aby wystartować. Po chwili namysłu postanowiłam spróbować swoich sił i wysłać zgłoszenie – opowiada Sylwia z Cicibora Dużego koło Białej Podlaskiej.
Na co dzień 22-latka studiuje dietetykę w Lublinie. – W programie losuje się kwoty na tytułowym kole, odpowiednio dobiera się litery i odgaduje hasła. Każdy odcinek składa się z pięciu rund, do tego runda startowa i finał. W każdej rundzie jest jedno hasło do odgadnięcia – tłumaczy Sylwia, która miała dwoje konkurentów.
Pokonała ich. – Liczyły się szybkość i precyzja. Najtrudniejsze było dla mnie poświęcenie tyle samo uwagi na odgadywanie spółgłosek i jednoczesne rozszyfrowywanie haseł – podkreśla.
W finale udało jej się odgadnąć przysłowie "kradzione nie tuczy". Dzięki temu wygrała 11 200 zł i pobyt w SPA. – Nie mam do końca sprecyzowanych planów co do wygranej, ale zainwestuję w przyszłość – zdradza uczestniczka.
To jak na razie jej debiut w telewizyjnym teleturnieju, ale nie wyklucza kolejnych takich wyzwań. – Za kulisami było emocjonująco, tak samo jak i na nagraniu. Po każdej rundzie miałam chwilę na odetchnięcie i napicie się wody. Sztab ludzi, który tam pracuje dodawał mi otuchy. Dzięki temu nabierałam sił do dalszej walki – przyznaje. – To była wspaniała zabawa i nowe doświadczenie. W wolnym czasie lubię oglądać Koło Fortuny, a także rozwiązywać krzyżówki aby pobudzić swoje szare komórki – podkreśla Sylwia.