Magda Welc z Niedrzwicy Dużej i tancerze z UDS z Lublina będą w sobotę wieczorem walczyć o 300 tys. zł. Finaliści od piątku ćwiczą w Warszawie przed występem na żywo.
Magda Welc jest w Warszawie od czwartku. W piątek na próby przed finałem do studia TVN dziewczynka pojechała razem z mamą i tancerzami ze Studia Tańca UDS.
– Jechali z Lublina autokarem, wiec umówiliśmy się, że w Warszawie się do nich dosiądziemy – mówi Barbara Welc, mama Magdy.
W piątek cały dzień trwały próby przed finałem. – Magda od rana ćwiczy śpiew. Przymierzała też strój, w którym wystąpi. Zaśpiewa w jasnej sukience – zdradza mama 12-latki.
Do finałowego występu przygotowują się także tancerze z UDS. – Mamy wynajętą salę od jednej ze szkół tańca w Warszawie, by nie tracić ani minuty – mówi Anna Łukasiak, szefowa UDS.
Tancerze mieli bardzo mało czasu na przygotowanie nowego układu. Chociaż treningi zaczęli tuż po powrocie z półfinałowego odcinka, to choreografia była ostatecznie gotowa dopiero w ubiegłą środę.
– We wtorek porozmawiałem z każdym z tancerzy, zapytałem, co sądzą o zmianie muzyki. Chciałem, by to była wspólna decyzja – opowiada Adrian Trepiak, jeden z twórców choreografii.
– Wierzę, że wybór był dobry i że lepiej wypadniemy – komentuje Jakub Przybysz, jeden z tancerzy.
– Na pewno pokażemy dużą energię – zapowiada Anna Łukasiak.
Magda Welc nie chce zdradzić, jaką piosenkę zaśpiewa. Na pewno będzie to utwór bardziej dynamiczny niż piosenki, które do tej pory zaprezentowała podczas telewizyjnego show.
Lubelscy fani UDS zbierają się na portalu facebook, by dopingować tancerzy. Ponad 1000 osób zadeklarowało, że będą głosować dziś na zespół z Lublina. Zwycięzca "Mam talent” dostanie 300 tys. zł. Początek programu o godz. 20.