Album pokazujący życie Romów w taborach na Lubelszczyźnie został nagrodzony w konkursie na Najpiękniejszą Książę Roku.
Fotografowanie cygańskich taborów na Lubelszczyźnie Andrzej Polakowski rozpoczął w 1967 roku. Było to rok po tym, jak Romom zakazano wędrowania i przymusowo osiedlano w wyznaczonych miejscach. Polakowski odwiedził kilkanaście taborów, m.in. w Lublinie, Parczewie, Kraśniku, Lubartowie, Puławach, Radzyniu. - Cyganie przyjmowali mnie bardzo życzliwie. Pozwolili mi uczestniczyć w swoim codziennym życiu. Fotografowałem kobiety przy pracach w kuchni, mężczyzn przy koniach. Dzieci pięknie pozowały do zdjęć - wspomina Polakowski. - To wszystko odbywało się wśród bajecznie kolorowych wozów z rzeźbionymi smokami, pięknych, powłóczystych spódnic Cyganek. A gdzieś w tle kontrast: smutne budynki, w których kazano Cyganom mieszkać. Symbol ich niewoli.
Zdjęcia po raz pierwszy ukazały się w książce Zdzisława Kazimierczuka "Pożegnanie taboru” w 1969 roku. A potem na kilkadziesiąt lat powędrowały do szuflady. Dopiero w 2007 roku Ośrodek Brama Grodzka Teatr NN zwrócił się do Polakowskiego z propozycją opublikowania fotografii.
Na wernisaże, które od początku roku towarzyszą promocji albumu przyjeżdżają Romowie z całej Polski. Na fotografiach odnajdują swoich bliskich, są łzy wzruszenia. Z albumem związany jest też projekt "Historie z fotogramów” w ramach którego lubelscy studenci docierają do Cyganów z fotografii. - W Parczewie odnaleźli Cygankę, którą sfotografowałem w taborze jako kilkunastoletnią dziewczynkę - mówi Polakowski. - Pojechaliśmy do niej. Starsza pani rozpoznała się na fotografii sprzed 40 lat... To było dla niej ogromne przeżycie. Zrozumiałem, że ta praca miała sens nie tylko w wymiarze artystycznym, ale też historycznym.