Co Gdzie Kiedy. Jeśli nie macie planów na weekendowe wieczory, warto zobaczyć, co w najbliższych dniach będzie wyświetlane w telewizji. Miłośnicy dobrego kina będą mieli okazję zobaczyć m.in. takie superprodukcje, jak "Władca Pierścieni" czy "Skarb narodów". Prezentujemy wybrane propozycje filmowe na weekend.
Piątek, 14 lipca:
Skarb narodów: Księga tajemnic, reż. Jon Turteltaub, Polsat, godz. 20.10
Druga część przygodowej superprodukcji o przygodach poszukiwacza skarbów Bena Gatesa. Tym razem bohater wraz z przyjaciółmi podąża za wskazówkami z dziennika Johna Wilkesa Bootha, by udowodnić, że jego przodek nie uczestniczył w zamordowaniu Abrahama Lincolna. To film dla miłośników takich produkcji, jak "Mumia" czy "Indiana Jones". Solidna rozrywka z zasługującą na uwagę obsadą, w której znaleźli się: Nicolas Cage, Diane Kruger, Jon Voight, Helen Mirren czy Ed Harris.
Władca Pierścieni: Dwie wieże, reż. Peter Jackson, TVN, godz. 20
Już od kilku tygodni na ekranie TVN możemy śledzić losy dzielnych hobbitów i ich niezwykłe przygody w ekranizacjach prozy J.R.R. Tolkiena. Po trylogii "Hobbit", TVN rozpoczął emisję "Władcy Pierścieni". Tym razem będzie można zobaczyć drugą część cyklu, w której Frodo podąża do prezrażającego Mordoru, by zniszczyć pierścień władzy. To prawdopodobnie najlepsza odsłona z całej serii.
Jarocin. Po co wolność, reż. Leszek Gnoiński, Marek Gajczak, TVP Kultura, godz. 20.20
W piątkowy wieczór warto też zobaczyć film dokumentalny traktujący o jednej z najważniejszych imprez muzycznych na na mapie Europy Wschodniej, w Bloku Komunistycznym. To właśnie Jarocin stał się symbolem niezależności, buntu i wolności w represjonującym systemie. Dwóch reżyserów próbuje opowiedzieć o fenomenie tego wydarzenia.
Sobota, 15 lipca:
Wielki Mike, reż. John Lee Hancock, TVN, godz. 20
"Wielki Mike" to oparta na faktach historia bezdomnego nastolatka, który został otoczony opieką przez bogatą rodzinę. Dzięki niej wyrósł na gwiazdę amerykańskiego futbolu. To niezwykle prosta historia z bardzo silnym przesłaniem oraz rewelacyjną rolą Sandry Bullock, za którą zasłużenie nagrodzona została Oscarem.
Papusza, reż. Joanna Kos-Krauze, Krzysztof Krauze, TVP Kultura, godz. 16.05
Późnym sobotnim popołudniem będzie można zobaczyć znakomity dramat rodziny Kraózów - "Papusza". Jest to historia pierwszej romskiej poetki, której wiersze zostały spisane i przetłumaczone na język polski. Film zachwyca swoją czarno-białą, minimalistyczną stylistyką.
Mexican, reż. Gore Verbinski, Stopklatka TV, godz. 20
To z kolei propozycja dla miłośników dobrego kina kryminalnego, które w tym przypadku cechuje również duża dawka humoru, rodem z produkcji Gore Verbinskiego, twórcy "Piratów z Karaibów". Grany przez Brada Pitta Jerry Welbach wyrusza z polecenia szefa mafii do Meksyku, aby odnaleźć zabytkowy pistolet. Jak łatwo się domyślić, czeka go szereg niebezpiecznych i przezabawnych sytuacji.
Niedziela, 16 lipca:
Opór, reż. Edward Zwick, TVN, godz. 20
Film traktujący o losach legendarnych braci Bielskich, ukrywających się w lesie przed hitlerowcami. Z czasem dołączają do nich kolejne grupy uciekinierów, z którymi bracia tworzą specjalną jednostkę do walki z przeciwnikiem. W rolach głównych Daniel Craig, Liev Schreiber i Jamie Bell.
Sierpień w hrabstwie Osage, reż. John Wells, TVP Kultura, godz. 20.20
Jeden z największych przegranych sezonu nagród w 2014 roku. Nominowany do dwóch Oscarów, dwóch Złotych Globów i wielu innych prestiżowych nagród, nie zdobył żadnej liczącej się statuetki. Mimo to warto zwrócić na niego uwagę chociażby dla niesamowitej obsady, na czele której stoją Meryl Streep i Julia Roberts. Tajemnicze zniknięcie ojca staje się dla jego córek i ich chorej na raka matki początkiem pojednania po latach konfliktów oraz rozłąki.
Seksmisja, reż. Juliusz Machulski, Stopklatka TV, godz. 20
Na ekranach kin króluje obecnie "Volta", najnowszy film Juliusza Machulskiego. Z tej okazji warto przypomnieć sobie jeden z najlepszych obrazów w dorobku znakomitego reżysera, czyli kultową "Seksmisję". Akcja produkcji rozgrywa się w przyszłości. Dwaj ostatni przedstawiciele płci męskiej zostają odhibernowani. Władza jest w rękach Ligi Kobiet, która nie zamierza z niej zrezygnować.