Władze gminy Stężyca za opóźnienie w budowie kanalizacji naliczyły jej wykonawcy drakońskie kary finansowe. Zdaniem sądu, samorząd zrobił to nielegalnie i teraz będzie musiał oddać firmie już nie dwa, a nawet trzy miliony złotych
Zgodnie z wyrokiem, który zapadł przed Sądem Okręgowym w Lublinie, Urząd Gminy Stężyca ma zwrócić firmie Awbud nieco ponad 2 mln zł oraz odsetki liczone od stycznia 2012 roku. Te ostatnie, jak wylicza wójt, mogą sięgnąć miliona złotych. Ponadto samorząd ma pokryć koszty toczącego się od kilku lat procesu, czyli zapłacić dodatkowe 139,6 tys. złotych. Łącznie budżet gminy może stracić na tym sporze ponad 3 mln złotych.
– Moim zdaniem wyrok jest krzywdzący dla nas i dlatego zwróciliśmy się do Sądu Okręgowego o jego uzasadnienie na piśmie. Po zapoznaniu się z nim zdecydujemy, co dalej – tłumaczy Zbginiew Chlaściak, wójt gminy Stężyca.
Spór pomiędzy samorządem a wykonawcą kanalizacji zaczął się już w 2011 roku, kiedy to okazało się, że jej budowa zakończyła się prawie trzy miesiące po zakładanym w umowie terminie. W związku z tym władze Stężycy postanowiły naliczyć firmie Awbud (wcześniej Install) kary umowne. Te, liczone za każdy dzień zwłoki i pomnożone przez ich ilość, przekroczyły dwa miliony złotych.
Biorąc pod uwagę koszt całej inwestycji, samorządowcy potrącili firmie około 80 procent tego, co miała zarobić. Początkowo obie strony próbowały porozumieć się za pomocą mediacji, ale te nie przyniosły rezultatu. Ostatecznie Awbud pozwał gminę i – po długim procesie – zwyciężył.
– Wyrok Sądu Okręgowego w Lublinie w całości potwierdza stanowisko spółki. Gmina Stężyca nie miała podstaw do naliczenia kary umownej. Nie mamy wątpliwości, że pozew, w którym spółka domaga się zapłaty wynagrodzenia należnego z tytułu realizacji przedmiotu umowy wraz z odsetkami, jest jedynym możliwym rozstrzygnięciem – napisał w oświadczeniu przedstawiciel spółki, który podkreślił, że zdaniem niezależnego biegłego, opóźnienie w budowie kanalizacji „wynikało ze zdarzeń niezawinionych i niezależnych od prac budowlanych realizowanych przez spółkę”.
Na razie wyrok nie jest prawomocny. Wójt Zbigniew Chlaściak nie wyklucza, że UG po zapoznaniu się z jego pisemnym uzasadnieniem, odwoła się od niego do sądu wyższej instancji.