Do starszego małżeństwa zadzwonił „prokurator” i straszył, że pieniądze seniorów są zagrożone. Policja ma już sprawców.
Część pieniędzy udało się odzyskać, a zatrzymani sprawcy zostali aresztowani na trzy miesiące. Na jaw wyszło też to, że jeden z mężczyzn był już karany za podobne przestępstwa.
Ale od początku. To był ostatni czwartek. Wtedy właśnie 71-letnai mieszkanka powiatu ryckiego odebrała telefon i w słuchawce usłyszała męski głos. Rozmówca przedstawił się jako „prokurator”.
Powiedział, że „pieniądze na koncie bankowym są zagrożone” i potem już rozmawiał z 72-letnim mężem starszej kobiety.
– Zmanipulowane przez oszustów małżeństwo myśląc, że współpracuje z organami ścigania, dokonało kilkukrotnych wypłat swoich oszczędności w bankach. Seniorzy uzbieraną kwotę, łącznie ponad 240 tysięcy złotych, przekazali w umówionym miejscu i czasie. Gdy zorientowali się, że mogli zostać oszukani, zgłosili sprawę policji – informują mundurowi.
Policji udało się namierzyć sprawców. Okazali się nimi mężczyźni w wieku 26 i 38 lat.