W sobotę zaplanowano zawody drużynowe, a w niedzielę indywidualne. Jednak w ostatnich dniach środowisko skoków narciarskich wspiera z całego serca Dawida Kubackiego i jego żonę
Przypomnijmy, że wicelider Pucharu Świata nagle opuścił swoich kolegów z kadry jeszcze podczas pobytu Polaków w Vikersund. Pierwszy komunikat jaki wydano to problemy osobiste skoczka. Niedługo później okazało się, że 33-latek podjął taką decyzję ze względu na poważne problemy zdrowotne swojej żony Marty. - Mój nagły powrót do domu. Jestem wam winien słowo wyjaśnienia. Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem że będzie walczyła. Oczywiście to dla mnie koniec sezonu ale nie to jest teraz najważniejsze – poinformował Kubacki za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych.
Po publikacji tej wiadomości wsparcie dla skoczka okazali nie tylko jego koledzy z kadry, ale także Ci, z którymi co tydzień walczy o punkty w Pucharze Świata ze Stefanem Kraftem i Halvorem Egnerem Granerudem na czele.
Po przedwczesnym, ale absolutnie zrozumiałym, zakończeniem sezonu w wykonaniu Kubackiego sztab trenerski musiał podjąć decyzję kto znajdzie się w kadrze na konkursy w Lahti. Ostatecznie do Finlandii polecieli Piotr Żyła, Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł, Tomasz Pilch i Jan Habdas. Dla ostatniej dwójki będzie to pierwszy występ pośród elity od lutowych zawodów w Rasnovie, gdzie obaj zaliczyli życiowy wyniki – zajmując kolejno 12. i 17. miejsce.
W sobotę zaplanowano konkurs drużynowy, ale bez Kubackiego Polacy mają bardzo małe szansę na czołowe lokaty. Natomiast w niedzielę odbędzie się konkurs indywidualny i być może w nim naszym skoczkom uda się powalczyć o miejsca w czołówce, a nawet na podium. Dobrej myśli przed najbliższymi zawodami jest Stoch. – Już po mistrzostwach świata w Planicy wydawało się, że wszystko będzie fajnie, a po chwili okazuje się, że nie. To znów mozolne budowanie wszystkiego, co pochłania bardzo dużo energii, zwłaszcza mentalnej, by dojść do pewnego poziomu – zdradza skoczek cytowany przez portal skijumping.pl. – Pojedyncze skoki były naprawdę bardzo dobre. Niektóre prologi, bądź skoki konkursowe. Czasami zabrakło szczęścia, ale mam świadomość, że jeszcze jestem w stanie ukąsić i oddawać bardzo dobre skoki, na najwyższym poziomie – dodał Stoch.
Sobotnie i niedzielne konkursy z udziałem Polaków będzie można obejrzeć na antenie TVN i Eurosportu. Transmisja z zawodów będzie dostępna również na platformie Player.
PUCHAR ŚWIATA W LAHTI
Sobota: 13.30 – Oficjalny trening * 16.15 – Konkurs drużynowy. Niedziela: 13.30 – Kwalifikacje * 15.15 – Konkurs indywidualny.
Dawid Kubacki musiał ze względów osobistych zrezygnować z udziału w zawodach Pucharu Świata
X-NEWS/PRESS FOCUS