W ten weekend Lublin będzie gospodarzem Akademickich Mistrzostw Polski. Uroczyste otwarcie zaplanowano na sobotę, o godz. 17.30. Zawody oczywiście odbędą się na nowym stadionie przy Al. Piłsudskiego 22
W imprezie weźmie udział ponad tysiąc zawodniczek i zawodników z całej Polski. – Mamy zgłoszenia od Jeleniej Góry po Szczecin, czy Tarnów – mówi Paweł Danielczuk, dyrektor klubu AZS UMCS. Dodaje też, że to będzie sprawdzian dla nowego stadionu w Lublinie przed zbliżającymi się wielkimi krokami PZLA Mistrzostwami Polski. Te zaplanowano na dni 20-22 lipca.
Zmagania rozpoczną się w sobotę o godz. 10. Na początek będzie można obejrzeć: bieg na 100 m kobiet, konkurs rzutu dyskiem kobiet, a także trójskok mężczyzn. Rywalizacja zostanie przerwana o 17.30, kiedy rozpocznie się uroczystość otwarcia mistrzostw. Kwadrans później zostaną rozegrane jedne z najpopularniejszych konkurencji w ramach AMP – biegi na dystansie 100 m kobiet i 100 m mężczyzn. Na koniec pierwszego dnia będzie można jeszcze zobaczyć zmagania sztafet 4 x 100 metrów zarówno pań, jak i panów.
W niedzielę zawody wystartują ciut wcześniej – o godz. 9.30. Na pierwszy ogień pójdą: skok w dal kobiet, rzut oszczepem mężczyzn oraz pchnięcie kulą mężczyzn. Na koniec imprezy pobiegną jeszcze sztafety 4 x 400 m (17.15), a zakończenie mistrzostw zaplanowano na godz. 17.45.
Na kogo w ogóle liczymy? I jak dużo medali mogą wywalczyć lubelskie uczelnie? – Z tych najbardziej znanych nazwisk będą nas reprezentować: Paulina Guba, Andrzej Jaros, czy Michał Kitliński. Jeżeli chodzi o klasyfikację generalną, to w sumie liczymy, że nasze uczelnie mogą wywalczyć około ośmiu-dziesięciu medali. To byłby całkiem niezły wynik – zapewnia Paweł Danielczuk.
Faworytką do złotego medalu będzie przede wszystkim Guba. Zawodniczka AZS UMCS Lublin świetnie rozpoczęła nowy sezon. Przed tygodniem wygrała już konkurs pchnięcia kulą przy okazji mistrzostw Polski AZS, które zostały rozegrane w Łodzi. Wówczas uzyskała wynik 18,22 metra i wyraźnie pokonała drugą Agnieszkę Maluśkiewicz o prawie 2,5 metra. Wcześniej świetnie spisała się także podczas Mityngu Gwiazd w Białymstoku, gdzie mogła się pochwalić rezultatem 18,77. Guba ma już na koncie także minimum na MŚ w Berlinie. Wypełniła je podczas mityngu Diamentowej Ligi w Szanghaju i to w pierwszej kolejce pchnięciem na odległość 18,17 m. Ostatecznie zajęła piątą lokatę.