Na pożegnanie z rozgrywkami ligowymi 2016 roku Azoty Puławy zmierzą się w sobotę o godzinie 18 z Sandra Spa Pogonią Szczecin
Kibice Azotów bardzo liczą, że ich ulubieńcy, po raz kolejny, staną na wysokości zadania i zaprezentują piłkę ręczną na wysokim poziomie. Szczypiorniści z Puław przyzwyczaili już bowiem swoich fanów do tego, że w obecnych rozgrywkach kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. Z 14 rozegranych spotkań brązowi medaliści wygrali 12. Porażki przytrafiły się w starciach jedynie z mistrzem i wicemistrzem Polski. – W spotkaniu w Kielcach byliśmy bliscy sprawienia niespodzianki – zdobyliśmy jeden punkt, a to jest cenne trofeum – mówi rozgrywający Azotów Michał Kubisztal.
W starciu z Pogonią gospodarze są zdecydowanym faworytem. Goście, których od niedawna prowadzi Mariusz Jurasik, nie zachwycają. W środę przegrali na wyjeździe z Górnikiem Zabrze 26:37 i obecnie zajmują przedostatnie – szóste – miejsce w tabeli grupy granatowej z dorobkiem czterech punktów. – Mamy nadzieję, że nasi zawodnicy staną na wysokości zadania i pokonają Pogoń – mówi Jerzy Witaszek.
Spotkanie z Puław transmitować będzie nSport +, po raz pierwszy w tym sezonie. W związku z obecnością kamer ubędzie miejsc, szczególnie na górnych trybunach, możliwe że nawet o 100.
Nowy zawodnik w Azotach
30-letni Paweł Podsiadło został rozgrywającym puławskiego klubu. Trzyletni kontrakt z piłkarzem będzie obowiązywał od nowego sezonu. Podsiadło mierzy prawie dwa metry i występuje na lewym rozegraniu. Jest wychowankiem Vive Kielce. Grał również we Francji (Selestat Alsace i USAM Nimes Gard). W sezonie 2012/2013 zdobył 135 goli w lidze francuskiej, co dało mu szóstą lokatę wśród strzelców.
W 2010 roku zadebiutował w kadrze narodowej. Był rezerwowym reprezentacji Polski podczas mistrzostw świata w Szwecji, w 2011 roku. Znalazł się też w szerokiej przed ME w Danii (2014).