W piątek w lubelskiej hali Globus odbędzie się gala TFL 13 „NOXY NIGHT”. Na walkę wieczoru zapowiada się starcie Huberta Szymajdy z Guilherme Cadeną Martinsem. W klatce pojawi się też m.in. Izabela Badurek-Izdebska oraz Cezary Oleksiejczuk
Do tej pory Thunderstrike Fight League gościła głównie w mniejszych miejscowościach. Nawet jeżeli TFL zaglądała do Lublina, to areną zmagań była kameralna hala MOSiR im. Zdzisława Niedzieli. Teraz będzie jednak inaczej, bo wojownicy wystąpią w największym obiekcie w mieście, hali Globus. Impreza rozpocznie się w piątek około godz. 20, a bilety na nią są jeszcze dostępne. Można je zakupić m.in. w hali MOSiR przy strefie H2O oraz w dniu imprezy w hali Globus. Ich ceny rozpoczynają się od 50 zł. Impreza w hali Globus będzie transmitowana na żywo w kanale Fightbox HD. – To pozwoli nam dotrzeć do ponad 40 krajów z całego świata – wyjaśnia Jacek Sarna, organizator gali.
Najważniejszym pojedynkiem lubelskiej imprezy będzie starcie Huberta Szymajdy z Guilherme Cadeną Martinsem. Brazylijczyk to stały bywalec gal TFL. W Polsce ostatni raz walczył blisko rok temu, kiedy w Kraśniku pokonał go Sebastian Kotwica. Od tego czasu stoczył 5 walk, z czego wygrał tylko 2. Po raz ostatni w klatce był w styczniu, kiedy w Paryżu przegrał z Williamem Gomisem. Szymajda z kolei do TFL wraca po dwuletniej przerwie. Po raz ostatni dla tej organizacji walczył w styczniu 2015 r., kiedy pokonał Kamila Lamprychta. – Na co dzień mieszkam w Świdniku. Piątkowy pojedynek jest dla mnie olbrzymią szansą, a jednocześnie testem moich umiejętności. Cadena to wymagający przeciwnik, ale zamierzam go pokonać. Potrzebuję jednak wsparcia kibiców – mówi popularny „Małpa”. – To będzie najgorsza walka w twojej karierze. Pokonam cię w twoim domu. Idę po ciebie – zapowiada Guilherme Cadena Martins.
Kibice z pewnością szykują się również na pojedynek Izabeli Badurek-Izdebskiej z Barbarą „Shogun” Nalepką. Faworytką jest ta pierwsza. Pochodząca z Lublina zawodniczka występowała już nawet w UFC, największej światowej federacji. Stoczyła dla niej jedną walkę – w 2015 r. w Krakowie przegrała z Aleksandrą Albu. – Wkład TFL w rozwój MMA w Polsce jest duży. Mamy zawodników TFL, którzy walczą lub walczyli jak w przypadku Izy w UFC. Jeżeli zawodniczka ponownie skupi się na odbudowaniu kariery pod banderą TFL, ma szanse ponownie zagościć na salonach UFC. Cieszę się że Iza wraca w Lublinie bo tutaj jest jej dom a każdy w swoim domu czuje się najlepiej – komentuje Sarna.
UWAGA KONKURS!
Dla naszych Czytelników mamy przygotowanych pięć podwójnych wejściówek na piątkową galę. Aby je zdobyć wystarczy zadzwonić do naszej Redakcji pod numer telefonu (81) 46 26 825 we wtorek o godz. 12. Obowiązuje zasada, kto pierwszy ten lepszy.