I wszyscy oni mają jasny cel w rozpoczynających się właśnie rozgrywkach grupy C drugiej ligi. Awans - to słowo wypowiadane jest obsesyjnie przez każdego człowieka związanego z lubelskim basketem. - Przyszedłem tu, żeby zająć pierwsze miejsce! - zapewnia trener Piotr Karolak.
Najważniejsze jest zakwalifikowanie się do play-off, a tam trzeba będzie powalczyć o promocję - zapowiada Michał Sikora, lider lubelskiej ekipy.
To właśnie rozgrywający typowany jest na największą gwiazdę Startu. W meczach sparingowych prezentował się wyśmienicie. Widać było, że swoim doświadczeniem bije na głowę innych kolegów. - Mam dla kogo grać - 5 czerwca urodził mi się syn, Kacper. Oczywiście mogłem zostać w Jarosławiu, ale ja chciałem wrócić do domu i pomóc w odbudowie lubelskiej koszykówki - powiedział Sikora.
Okres przygotowawczy przebiegł dość spokojnie. Koszykarze w sierpniu ciężko pracowali na obozie w Muszynie. Po powrocie "startowcy” przeplatali dobre spotkania z gorszymi, ale momentami ich gra wyglądała naprawdę obiecująco. - Rozegraliśmy 10 sparingów, w których odnieśliśmy 5 zwycięstw. Wiadomo, że dopiero się zgrywamy, ale z każdym dniem jest lepiej - dodaje Sikora.
- Celem było zbudowanie drużyny opartej wyłącznie na zawodnikach z naszego miasta i regionu - informuje Witold Czarnecki, prezes klubu.
Rzeczywiście, jak na lubelskie warunki udało się Karolakowi stworzyć zespół najmocniejszy z możliwych. Wielkie nadzieje pokładane są zwłaszcza w młodych koszykarzach, Bartłomieju Karczewskim i Rafale Królu. - Liczę, że obaj znacznie przyczynią się do osiągnięcia zamierzonego celu - dodał Karolak.
W tym roku liga będzie dość wyrównana i kilka klubów przystępuje do rozgrywek z podobnym, co Start, założeniem. - Z pewnością mocne będą ekipy ze Śląska: Alba Chorzów, MKKS Zabrze i Pogoń Ruda Śląska - prorokuje Czarnecki. To właśnie z tym ostatnim zespołem Start zmierzy się już w niedzielę o godz. 17 w hali MOSiR przy Al. Zygmuntowskich.
- Serdecznie zapraszam kibiców na to spotkanie. Mogę obiecać, że moja drużyna w każdym meczu będzie walczyć o zwycięstwo i nie zdarzy się żadne odpuszczanie. Zawsze będziemy starać się narzucić swój styl gry i grać szybkim atakiem - zapowiada Karolak.
Kadra Startu
Skrzydłowi: Artur Bidyński (1979, 199/105), Paweł Kowalski (1983, 197/95), Bartosz Zduniak (1986, 185/85), Michał Fijałka (1978, 195/89), Rafał Król (1987, 198/90).
Centrzy: Bartosz Borkowski (1984, 204/100), Jakub Repeć (1987, 204/85) Tomasz Oszóst (1989, 214/105).
Przybyli: A. Myśliwiec, Oszóst, Pawelec (wszyscy z zespołu juniorów), Fijałka, Samborski, Zduniak (wszyscy Pogoń Puławy), Sikora (Znicz Jarosław).
Odeszli: Jacek Olejniczak, Michał Nowakowski (zakończyli karierę), Łukasz Jagoda (przerwał treningi), Piotr Jagoda (Żubry Białystok), Bartłomiej Czarkowski (Hartmann Gniewkowo), Daniel Ćwikła (Pogoń Puławy), Jarosław Drozd, Sergiusz Prażmo, Piotr Urbański, Łukasz Chelis, Paweł Hołota (wszyscy szukają klubów).
Prezes: Witold Czarnecki. Wiceprezes: Andrzej Szaniawski. Trener: Piotr Karolak. Masażysta: Jacek Czajkowski.