Polski Cukier AZS UMCS przegrał drugi ligowy mecz w tym sezonie. Tym razem aż 59:80 z Arką Gdynia. Spotkanie rozstrzygnęło się w trzeciej kwarcie, którą gospodynie wygrały... 27:10.
Pierwsza połowa starcia nad Morzem Bałtyckim była wyrównana. Po 10 minutach gospodynie prowadziły 18:15. W drugiej odskoczyły już na osiem punktów, ale przyjezdne nie zamierzały tak łatwo się poddawać. Po dwóch celnych rzutach wolnych Kylee Shook akademiczki doprowadziły do remisu 26:26. Arka zakończyła pierwszą połowę celną trójkę i na przerwę schodziła prowadząc 29:26.
Niestety, szybko po zmianie stron mecz był rozstrzygnięty na korzyść miejscowych. Co ciekawe, najpierw Polski Cukier AZS UMCS wyszedł na prowadzenie 31:29. W kolejnych fragmentach ekipa z Gdyni odpowiedziała serią… 20:1. A potrzebowało na to jedynie sześciu minut. I w mgnieniu oka zrobiło się 49:32. Na koniec tej części gry dystans między drużynami urósł już do 20 „oczek”, co oznaczało, że jest tak naprawdę po zawodach.
Gospodynie spokojnie dowiozły korzystny wynik do końcowej syreny. W najgorszym momencie mistrz Polski przegrywał już nawet różnicą 27 „oczek”.
W lubelskiej drużynie najlepiej zagrała Elin Gustavsson. Szwedka zdobyła 19 pkt. Nieźle spisała się także Magdalena Ziętara, która wprawdzie zapisała na swoim koncie jedynie siedem pkt, ale wykonała sporą pracę w defensywie. W Arce wyróżnić należy Barborę Wrzesiński, autorkę 20 pkt.
VBW Arka Gdynia – Polski Cukier AZS UMCS Lublin 80:59 (18:15, 11:11, 27:10, 24:23)
Arka: Wrzesiński 20 (3x3), Borkowska 12, Miskiniene 8, Davis 7 (1x3), Kastanek 4 oraz Cowling 18 (3x3), Puter 9 (3x3), Bazan 2, Podgórna 0, Żytkowska 0, Szymkiewicz 0.
Lublin: Gustavsson 19, Shook 13 (2x3), Ziętara 7 (1x3), Heal 5 (1x3), Ullmann 0 oraz Fiszer 7 (2x3), Kalenik 7, Bernath 1, Zięmborska 0, Adamczuk 0.
Sędziowali: Kom Njilo, Pietrzak i Gawron. Widzów: 150.