W czwartek Polski Cukier Start rozpocznie rundę rewanżową. Na jej inaugurację lublinianie zagrają w Toruniu. Spotkanie zaplanowano na godz. 17.30.
Oba zespoły spotkały się w bezpośredniej konfrontacji, w drugiej połowie września. Wówczas był to dopiero początek sezonu i nikt nie myślał, że kilka miesięcy później obie drużyny będą aktywnie walczyć o miejsce w najlepszej ósemce Orlen Basket Ligi.
Start w tamtym spotkaniu był zdecydowanie lepszy i wygrał 102:85. Była to w dużej mierze zasługa Jabrila Durhama, który zdobył 22 pkt.
Od tego momentu w obu ekipach zaszły pewne zmiany. Te ważniejsze miały miejsce w Toruniu, gdzie pojawił się solidny sponsor reprezentowany w nazwie klubu poprzez człon Polski Cukier. Torunianie uskrzydleni tym faktem w ostatnich tygodniach grają rewelacyjnie i zanotowali serię pięciu kolejnych zwycięstw
Ta została jednak przerwana 1 stycznia, w domowym starciu z Anwilem Włocławek. Gospodarze walczyli dzielnie i przegrali z liderem tylko 78:83. Wcześniej potrafili jednak uporać się ze: Śląskiem Wrocław i Kingiem Szczecin, czyli zarówno wicemistrzem Polski, jak i mistrzem. Obecnie ekipa z Toruniu może się pochwalić bilansem: osiem zwycięstw i siedem porażek. U siebie wygrała za to pięć z dziewięciu spotkań. Jak będzie w czwartek? Na pewno czerwono-czarni spodziewają się ciężkiej przeprawy.
– Tworzą silny kolektyw, nie brakuje tam bardzo doświadczonych zawodników. Co prawda ostatnio przegrali, ale wcześniej mieli serię pięciu zwycięstw z rzędu i prezentowali się naprawdę dobrze. W dodatku porażka przytrafiła im się z Anwilem, jak dotąd najmocniejszym zespołem ligi w obecnym sezonie. Mecz z nimi będzie dla nas fajnym wyzwaniem i zrobimy wszystko, żeby pokonać ich po raz drugi w rozgrywkach – mówi na klubowym portalu Startu Barret Benson.
Czwartkowe spotkanie rozpocznie się o godz. 17.30. Bezpośrednią transmisję z tego wydarzenia przeprowadzi Polsat Sport Extra.