W czwartek rozlosowano pary ćwierćfinałowe Suzuki Pucharu Polski. Gospodarzem imprezy po raz trzeci z rzędzie będzie Lublin, a mecze będą rozgrywane w dniach 16-19 lutego w hali Globus im. Tomasza Wójtowicza. Polski Cukier Start w swoim pierwszym meczu zmierzy się z Legią Warszawa.
W turnieju finałowym udział weźmie siedem najlepszych ekip w tabeli Energa Basket Ligi, a także gospodarze, czyli drużyna Artura Gronka. Czerwono-czarni obecnie z bilansem: 4-10 zajmują dopiero przedostatnie miejsce w stawce. Szkoleniowiec Startu przyznaje jednak, że zbliżający się turniej będzie idealną okazją, żeby udowodnić, że jego podopiecznych stać na zdecydowanie więcej.
Pierwsze spotkania ćwierćfinałowe zaplanowano na czwartek, 16 lutego. Najpierw King Szczecin zmierzy się z PGE Spójnią Stargard (godz. 18). Tego samego dnia Polski Cukier Start zagra z Legią (godz. 20.30). Na piątek zaplanowano z kolei starcia: BM Stal Ostrów Wielkopolski – Anwil Włocławek (godz. 18) i Śląsk Wrocław – Trefl Sopot (godz. 20.30). W sobotę odbędą się półfinały, a w niedzielę finał. Przy okazji, w sobotę będzie można obejrzeć: Aerowatch Konkurs Rzutów za 3 Punkty oraz Pekao S.A. Konkurs Wsadów.
– Losowanie trzeba uznać za bardzo ciekawe. Mamy przecież derby pomiędzy Kingiem, a Spójnią, a do tego supermecz Ostrowa z Anwilem. Rozgrywki ligowe zdominował Śląsk Wrocław, ale w pucharze decyduje tylko jeden mecz. Cenię umiejętności trenerskie Żana Tabaka i na pewno jego Trefl będzie się starał sprawić niespodziankę. Legia też nie będzie miała łatwej przeprawy ze Startem, można powiedzieć, że wszystkie pary są bardzo ciekawe. Szykują się cztery spotkania na wysokim poziomie i już nie możemy się ich doczekać – mówił podczas losowania na antenie Polsatu Sport Radosław Piesiewicz, prezes PZKosz.
A jak swojego przeciwnika oceniają gospodarze turnieju Suzuki Pucharu Polski? Czy Start mógł trafić na mniej wymagającą drużynę? – Legia to zespół, który był budowany na granie w Champions Legie i na pewno presja będzie na nich duża. My sami nakładamy ją jednak na siebie i będziemy chcieli udowodnić, że powinniśmy znajdować się znacznie wyżej w tabeli niż jesteśmy. Mamy nadzieję, że praca, którą wykonujemy przyniesie wreszcie korzyści – mówił na antenie Polsatu Sport Artur Gronek, trener Startu.
– Uważam, że stało się dobrze, że trafiliśmy na Legię. Ostatnio przegraliśmy ze Spójnią dopiero w samej końcówce i z nimi też moglibyśmy zagrać. Cieszę się jednak, że jest to Legia. Niedawno mieliśmy okazję, żeby się z nimi zmierzyć i teraz spróbujemy się zrewanżować za tamtą porażkę. W środę wygraliśmy w ramach rozgrywek ENBL z dobrym, litewskim zespołem i na pewno ten sukces dał nam trochę więcej pewności siebie. Tym bardziej, że prowadziliśmy przez 40 minut. Dołożyliśmy do składu nowego zawodnika – Gabe’a deVoe, staramy się wyczyścić pewne rzeczy i robić kolejne kroki do przodu – dodaje trener Gronek.
Pary ćwierćfinałowe Suzuki Pucharu Polski:
King Szczecin – PGE Spójnia Stargard (16 lutego, godz. 18)
Polski Cukier Start Lublin – Legia Warszawa (16 lutego, godz. 20.30)
BM Stal Ostrów Wielkopolski – Anwil Włocławek (17 lutego, godz. 18)
WKS Śląsk Wrocław – Trefl Sopot (17 lutego, godz. 20.30)