Lublin będzie gospodarzem meczów finałowych Pucharu Polski kobiet i mężczyzn. Niestety, w tej rywalizacji nie zobaczymy żadnego zespołu z naszego województwa
Panie o to trofeum powalczą 20 maja o godz. 17.45. W finałowym meczu zmierzą się Metraco Zagłębie Lubin i Kram Start Elbląg.
Ten drugi zespół w półfinale wyeliminował MKS Selgros Lublin. Panowie swój finał rozegrają dzień później o godz. 18.45. W tym wypadku jednak jeszcze nie poznaliśmy składu decydującego spotkania. Prawie pewne jest jednak, że będą to Vive Tauron Kielce i Orlen Wisła Płock. Obie drużyny mają do rozegrania jeszcze rewanżowe mecze półfinałowe, ale przystąpią do nich z olbrzymią zaliczką.
Kielczanie wygrali w pierwszym spotkaniu z Gwardią Opole aż 38:23, a Nafciarze pokonali MMTS Kwidzyn 31:23. – W tym roku odeszliśmy od turnieju Final Four, który do tej pory był rozgrywany w rywalizacji o Puchar Polski. Bardzo cieszymy się, że będziemy mogli gościć w Lublinie, który ma przecież w żeńskim szczypiorniaku olbrzymie tradycje. Chcemy również w ten sposób uczcić obchody 700-lecia miasta – mówi Henryk Szczepański, wiceprezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce.
Kibice, którzy będą chcieli obejrzeć oba mecze finałowe będą musieli zapłacić za dwudniowy karnet 50 zł (normalny) i 30 zł (ulgowy). Zainteresowani tylko jednym spotkaniem wydadzą odpowiednio 30 zł i 15 zł. Oba mecze będą transmitowane przez TVP Sport.