Piłkarze Krzysztofa Rysaka spodziewali się trudnego meczu przeciwko Lutni Piszczac, bo rywale rzadko przegrywają na swoim stadionie. Diabeł nie okazał się jednak taki straszny. Hetman już w... 65 sekundzie objął prowadzenie, a ostatecznie wygrał 2:0.
Już w drugiej minucie Rafał Turczyn centrował z rzutu rożnego, a idealnie w polu karnym rywali znalazł się Szymon Solecki i głową dał prowadzenie liderowi IV ligi. Kolejne fragmenty to kontrola spotkania ze strony gości. A w samej końcówce pierwszej odsłony Turczyn ukoronował dobry występ świetnym wolejem i na przerwę drużyna trenera Rysaka mogła schodzić w bardzo dobrych nastrojach.
Po zmianie stron gospodarze starali się odwrócić losy spotkania, ale nie byli w stanie na poważnie zagrozić rywalom. Hetman miał okazje, żeby zamknąć spotkanie, ale skuteczność zamościan pozostawiała wiele do życzenia. W samej końcówce najlepszą okazję zmarnował Błażej Omański. Paweł Daszkiewicz wyłożył piłkę koledze, ale ten z siedmiu metrów fatalnie spudłował.
– Na pewno moglibyśmy poprawić skuteczność. Liczy się jednak kolejne zwycięstwo i fakt, że od początku do końca mieliśmy spotkanie pod kontrolą – ocenia trener Rysak. – Lutnia chociaż nie stworzyła sobie praktycznie żadnej klarownej okazji pokazała się z dobrej strony. Gospodarze walczyli ambitnie do ostatniego gwizdka, nie mieli siły ognia, ale posiadają mody zespół i przyszłość będzie należeć do nich.
Dla ekipy z Zamościa była to ósma wygrana w tym sezonie, w dziewiątym ligowym spotkaniu. W następnej serii gier Aleksandr Rodewicz i jego koledzy zmierzą się z ostatnim w tabeli LKS Milanów.
Lutnia Piszczac – Hetman Zamość 0:2 (0:2)
Bramki: Solecki (2), Turczyn (21).
Lutnia: Kijora – Żuber, T. Kaliszuk, Szyszkiewicz (75 Kobyliński), Paszkiewicz, Andrzejuk, Czumer (80 Czebreszuk), Magie (72 Wieliczuk), Domański, Artymiuk, Bołtowicz (65 Oleksiuk).
Hetman: Kierepka – Bubeła (79 Płotnikiewicz), Mazur, Solecki, Daszkiewicz, Otręba (46 Kupisz), Kamiński, Markowski (74 Fidler), Lucyk (70 Omański), Turczyn, Rodewicz.
Żółte kartki: Paszkiewicz, Żuber, Czumer – Lucyk, Kamiński.
Czerwona kartka: Paszkiewicz (Lutnia, 90 min, za drugą żółtą).
Sędziował: Damian Kuźniak (Lublin).