domlublin.pl AZS UMCS Lublin przegrał z AGH Kraków i pożegnał się z marzeniami o zwycięstwie w rozgrywkach
Lublinianie w Krakowie mieli bardzo trudne zadanie. Nie dość, że AGH to bardzo mocny zespół, to jeszcze Przemysław Łuszczewski nie mógł skorzystać w tym meczu z Rafała Króla.
Mimo tych problemów zawodnicy AZS UMCS znakomicie rozpoczęli wczorajsze zawody i po 80 sekundach prowadzili już 4:0. Później jednak inicjatywę zaczęli odzyskiwać gospodarze, którzy w drugiej kwarcie prowadzili już nawet dziewięcioma punktami.
Tę różnicę udało się zniwelować na początku drugiej połowy. Goście rozpoczęli ją od zdobycia siedmiu punktów z rzędu, dzięki czemu zespół z Lublina wyszedł na prowadzenie. Gospodarze szybko jednak odzyskali inicjatywę i przed rozpoczęciem ostatniej odsłony wygrywali 52:46.
W czwartej kwarcie zawodnicy AGH nie pozostawili wątpliwości komu należy się awans do półfinału. Krakowianie zagrali bardzo skutecznie i szybko zbudowali przewagę sięgającą nawet kilkunastu punktów. W ostatnich sekundach lublinianie próbowali jeszcze odrobić straty, ale AGH było tego dnia drużyną wyraźnie lepszą.
AGH Kraków – domlublin.pl AZS UMCS Lublin 71:57 (19:12, 23:24, 10:10, 19:11)
AGH: Zych 19 (1x3), Maj 12 (3x3), Kalinowski 11 (2x3), Krawczyk 8 (2x3), Wróbel 7 (1x3) oraz Kolka 6 (2x3), Borówka 4, Kaczmarski 3 (1x3), Podworski 1, Koperski 0, Wasyl 0, Urban 0.
AZS UMCS: B. Karolak 15, Kowalczuk 12, Tradecki 12 (2x3), Wiśniewski 11, P. Jagoda 7 (1x3) oraz Krzeszowski 0, Ł. Beczek 0, Marciniak 0, Stefaniuk 0, Gałan 0.
Widzów: 500.
Stan rywalizacji: 2:1. Awans: AGH.