FOT. MACIEJ KACZANOWSKI
Po pięciu z rzędu porażkach drużyna z Niedrzwicy Dużej sięgnęła wreszcie po pierwsze punkty w sezonie, pokonując na swoim boisku faworyzowanego Powiślaka Końskowola 1:0
Gola na wagę zwycięstwa zdobył dla Orionu Patryk Stadnicki w 69 min spotkania. Dzięki temu podopieczni trenera Waldemara Wiatra poprawili sobie trochę nastroje i opuścili ostatnie miejsce w tabeli, które zajmuje teraz Granica Dorohusk. Beniaminek to zresztą obecnie jedyna drużyna, która po sześciu kolejkach nie zaznała jeszcze smaku wygranej.
Zmiany nie nastąpiły za to na czele tabeli. Liderem wciąż pozostaje Podlasie Biała Podlaska, a na drugim miejscu jest rewelacyjny beniaminek – Polesie Kock. Obie drużyny od początku idą łeb w łeb. Mają na koncie komplet punktów. Ściga ich Stal Kraśnik, której do tej pory tylko raz podwinęła się noga i przegrała niespodziewanie w 3. kolejce z Lutnią Piszczac, w dodatku na własnym boisku 1:2.
Aspiracje do walki o czołowe lokaty ma Janowianka Janów Lubelski, która w niedzielę zremisowała na trudnym terenie we Włodawie 2:2. – Byliśmy lepsi od Włodawianki, ale tylko zremisowaliśmy, dlatego czujemy niedosyt – mówi Marek Krzysztoń, drugi trener Janowianki. Teraz przed jego zespołem stoi spore wyzwanie, jakim jest mecz z rezerwami Górnika Łęczna.
Z weekendowych meczów 7. kolejki najciekawiej zapowiadają się derby pomiędzy Podlasiem a Orlętami Łuków. Faworytem są gospodarze, którzy kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. Drużyna z Łukowa radzi sobie nie najlepiej i zajmuje dopiero trzynaste miejsce w tabeli. Po ostatniej porażce na własnym boisku z Kryształem Werbkowice trener Stanisław Chudzik złożył nawet rezygnację z prowadzenia zespołu. Działacze Orląt uznali jednak, że nie czas na zmiany i szkoleniowiec ma prowadzić drużynę przynajmniej do końca rundy jesiennej.
Rozgoryczeniu trenera łukowian trudno się dziwić, bo w każdym z ostatnich sezonów Orlęta przyzwyczaiły swoich kibiców do tego, że walczą o wysoką stawkę. – Cały problem tkwi w głowach. Myślałem, że po wygranej z Opolaninem zawodnicy się odblokują, ale okazało się, że potrzeba im chyba dwóch takich zwycięstw z rzędu, żeby wyjść na prostą – uważa Stanisław Chudzik.
Spotkanie Podlasia z Orlętami odbędzie się w sobotę, 19 września, o godz. 16. Tego samego dnia, o tej samej porze, zaplanowane zostały jeszcze dwa mecze: Janowianki z Górnikiem II i Opolanina Opole Lubelskie z Orionem. Pozostałe pięć zostanie rozegrane w niedzielę.