W meczu półfinałowym barażów o IV ligę Sparta Rejowiec Fabryczny pokonała Avię II Świdnik 3:2. Przeciwnikiem podopiecznych Bartosza Bodysa w finale będzie Huczwa Tyszowce, wicemistrz zamojskiej klasy okręgowej.
Gospodarze mieli kłopoty kadrowe. – Od dłuższego czasu nie gramy w komplecie, dotykają nas kontuzje, niektórzy zawodnicy mają obowiązki w pracy – mówi trener Sparty Bartosz Bodys.
Na boisku w Rejowcu Fabrycznym spotkali się wicemistrzowie chełmskiej i lubelskiej klasy okręgowej. – Nie ukrywam, że obawialiśmy się tego spotkania. Rywal to przede wszystkim młodzież, która trenuje systematycznie, cztery, pięć razy w tygodniu. Kondycyjnie goście mieli argumenty po swojej stronie – tłumaczy opiekun ekipy z Rejowca Fabrycznego.
Po pierwszej połowie w lepszych nastrojach byli gospodarze. Wynik otworzył niezawodny Jacek Ziarkowski. Popularny „Ziaro” wystąpił przeciwko drużynie w której grał w latach 1996-1998 oraz pracował jako trener (2014-2017). W 35 minucie były snajper świdniczan wygrał walkę o pozycję i skutecznie przymierzył z głowy na 1:0.
Po zmianie stron miejscowi podwyższyli na 2:0. Tym razem Andrzej Głowacki pociągnął akcję do końca boiska i dograł do Karola Struga, który pokonał bramkarza rezerw Avii Piotra Wolskiego. Goście szybko odpowiedzieli trafieniem Krystiana Świdnika (2:1).
W 71 minucie Sparta ponownie cieszyła się z kolejnego gola. Tym razem futbolówkę w środku pola przechwycił Kamil Rutkowski i pociągnął kontrę. Akcja zakończyła się podaniem do Struga, który po raz drugi wpisał się na listę strzelców.
Po raz drugi świdnicka młodzież trafiła do siatki w 90 minucie – Wiktor Lenard. – Sędzia doliczył pięć minut i nasze zwycięstwo nie było takie oczywiste. Mieliśmy jednak pomysł na ten mecz. Fajnie się zorganizowaliśmy, zamknęliśmy środek pola odbierając przeciwnikowi jego mocne strony. Zasłużyliśmy na zwycięstwo i cieszymy się, że zagramy w barażu o IV ligę – mówi Bodys.
Przyjezdni mieli swoje okazje jednak nie potrafili ich wykorzystać. Zagrożenie pod bramką Sparty stwarzali Lenard i Świdnik. – Bardzo chcieliśmy wygrać i awansować do finału. Straciliśmy bramki po naszych błędach. Ten mecz nam nie wyszedł, nie pokazaliśmy tego, co potrafimy, co graliśmy w trakcie sezonu. Jesteśmy zawiedzeni. Na pewno drużynę czekają zmiany personalne przed kolejnym sezonem – mówi trener Avii II Mateusz Książek.
Sparta Rejowiec Fabryczny – Avia II Świdnik 3:2 (1:0)
Bramki: Ziarkowski (35), Strug (65, 71) – Świdnik (68), Lenard (90).
Sparta: Kurzępa – Małocha, Wójcik (30 Mileszczyk), Sikorski, Rutkowski, Martyn, Świeca, Strug, Głowacki (75 Kiejda), Adamiec, Ziarkowski (78 Kubicki).
Avia II: Wolski – Żmuda, Dmitruk, Parcheta (60 Bzowski), Kowalski (81 Peret), Lenard, Tchórzewski (60 Świdnik), Kobiałka (70 Klimaczak), Woźniak (60 Szydłowski), Adamczyk (78 Janczak), Bezkorovainyi.