Górnik Łęczna awansował do fazy pucharowej. Mistrzynie Polski po znakomitym spotkaniu pokonały 2:1 Apollon Limassol
Gospodynie po raz kolejny rozpoczęły mecz Ligi Mistrzyń mocno przestraszone. Apollon Limassol to lepszy zespół niż ZNK Split, rywal łęcznianek w poprzedniej rundzie, więc błyskawicznie wykorzystał niedyspozycję mistrzyń Polski. Już w 2 min w pole karne wpadła Milica Mijatović, gdzie została powalona przez Oliwię Rapacką. Prowadząca ten mecz Lizzy van der Helm nie miała wątpliwości i wskazała na 11 metr. Do piłki podeszła Krystyna Freda i dała prowadzenie mistrzyniom Cypru.
W kolejnych minutach na boisku w Łęcznej trwała otwarta wymiana ciosów. Mecz był kapitalną reklamą kobiecego futbolu, a sytuacji po obu stronach było bardzo dużo. Mistrzynie Cypru w 29 min trafiły w poprzeczkę, a w końcówce pierwszej połowy w słupek. Dodatkowo, znakomite okazje miały m.in. Elizabeth Addo czy Julia Lester. Bezbłędnie między słupkami łęczyńskiej bramki spisywała się Anna Palińska. Górnik również miał kilka znakomitych sytuacji do zdobycia bramki. Najlepszą zmarnowała w końcówce pierwszej połowy Jolanta Siwińska, która trafiła w poprzeczkę. Wcześniej swoją bramkę powinna zdobyć Ewelina Kamczyk, ale jej uderzenie z kilku metrów obroniła Aubrei Corder.
Po zmianie stron gospodynie zyskały już bezapelacyjnie dominowały na boisku. Sytuacji podbramkowych było jednak znacznie mniej. W 59 min swoją szansę miała Siwińska, ale trafiła piłką w Nikolę Karczewską. Snajperka Górnika chwilę później sama mogła zdobyć gola, lecz jej uderzenie z woleja minęło bramkę Apollonu.
W 80 min Górnik wreszcie doprowadził do remisu, a duży udział przy tym trafieniu miała Corder. Bramkarka mistrzyń Cypru przy jednym z dośrodkowań odbiła piłkę wprost pod nogi Eweliny Kamczyk, która nie miała problemów z wpakowaniem jej do siatki.
Chwilę później gospodynie znowu wpadły sobie w ramiona, bo Emilia Zdunek świetnie przymierzyła z dystansu. Futbolówka odbiła się jeszcze od nóg jednej z rywalem i wtoczyła się do bramki.
Zawodniczki Apollonu ewidentnie nie wytrzymały fizycznie trudów tego spotkania i w końcówce nie miały już siły, aby rzucić się do odrabiania strat. Miło było patrzeć jak łęcznianki kontrolują boiskowe wydarzenia i osiągają historyczny wynik. Środowe zwycięstwo zapewniło im pierwszy w ich historii awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzyń.
GKS Górnik Łęczna – Apollon Limassol FC 2:1 (0:1)
Bramki: Freda (2) – Kamczyk (80), Zdunek (83)
Górnik: Palińska – Zając, Zawadzka, Guściora, Dyguś, Kamczyk, Grec, Siwińska, Rapacka (69 Głąb), Zdunek, Karczewska.
Apollon: Corder, Lester, Dos Santos, S. Hardy, Wallen, Lockwood (86 Georgiou), Mijatović, Addo (86 Folkesson), Kynossidou, R. Hardy, Freda.
Żółte kartki: Kamczyk – Mijatović, Wallen, Kynossidou. Sędziowała: van der Helm (Holandia). Mecz bez udziału publiczności.