Reprezentacja Polski kobiet przegrała w Helsinkach z Finlandią. W spotkaniu wystąpiło sześć zawodniczek Górnika
Mecz w stolicy Finlandii był rozgrywany w mało komfortowych warunkach. Mróz i deszcz przechodzący w grad oraz sztuczna murawa – to wszystko sprawiło, że piłka nie chciała się słuchać Biało-Czerwonych. Gospodynie od pierwszych minut dominowały na boisku i już po kwadransie objęły prowadzenie. Błąd popełniła Aleksandra Sikora, która nieszczęśliwie wybiła piłkę. Przejęła ją Eveliina Summanen, która nie miała problemów z pokonanie Anny Szymańskiej. Później Finki dalej dominowały i miały jeszcze okazje podwyższyć swoje prowadzenie. Biało-Czerwone dogodnych sytuacji miały znacznie mniej – najlepszą zmarnowała Sylwia Matysik, która nie trafiła z kilku metrów w światło bramki.
W Helsinkach na murawie pojawiło się pięć zawodniczek – Dominika Grabowska, Sylwia Matysik, Patrycja Balcerzak, Gabriela Grzywińska i Weronika Zawistowska. Ta ostatnia jednak w 18 min skręciła kostkę i opuściła plac gry. Dodatkowo w 62 min weszła Emilia Zdunek, która zastąpiła Balcerzak. – Dziwnie nam się grało na tym boisku. Piłka chodziła trochę inaczej. Finki były na to przygotowane, było widać, że są do tego przyzwyczajone. My czujemy się lepiej na naturalnej trawie, ale w żaden sposób nas to oczywiście nie usprawiedliwia. Lepiej przegrać dzisiaj niż we wrześniu z Czechami, kiedy rozpoczną się eliminacje mistrzostw Europy. Gdybyśmy dzisiaj wygrali, może wpadlibyśmy w przekonanie, że nic nam się nie może stać, że jesteśmy niepokonani. Trzeba pamiętać, że jeszcze niedawno temu Finlandia była o niebo wyżej nad nami w rankingach i że to zespół losowany z wyższego koszyka. Potrzebowaliśmy zimnego prysznica po to, by wiedzieć, że musimy pracować – powiedział portalowi laczynaspilka.pl Miłosz Stępiński, trener reprezentacji Polski.
Polki bez awansu
Reprezentacja Polski U-19 nie awansowała do mistrzostw Europy w swojej kategorii wiekowej. Podopieczne Marcina Kasprowicza zremisowały 2:2 na zakończenie eliminacji z Belgią. Wcześniej jednak uległy Finkom i Szwajcarkom. We wtorkowym spotkaniu wystąpiła Alicja Materek z Górnika Łęczna.