Zdominowaliśmy wydarzenia na boisku – ocenił trener Piotr Mazurkiewicz
W lecie ekipa wicemistrzyń Polski przeszła prawdziwą rewolucję kadrową. Zespół opuściło aż siedem piłkarek, a na ich miejsce przyszło dziewięć futbolistek.
Większość z nich najlepsze lata swoich karier ma jeszcze przed sobą, dlatego forma zespołu w tym sezonie była sporą niewiadomą. Rozwiązaniem tej zagadki miał być inauguracyjny mecz z Czarnymi Sosnowiec. – Obawiałem się tego spotkania, bo rywalki wzmocniły się zawodniczkami ze Słowacji. Wiadomo, że one może nie mają aż takich umiejętności, ale są bardzo ambitne i zaangażowane – mówi Piotr Mazurkiewicz.
Obawy opiekuna Górnika okazały się bezzasadne, bo łęcznianki gładko wygrały 3:0. Po tym meczu jednak bardziej od wyniku powinien cieszyć styl tego zwycięstwa.
– Zdominowaliśmy wydarzenia na boisku. Rywalki miały niewiele do powiedzenia. Próbowały walczyć i grały dość agresywnie, czego efektem było aż pięć żółtych kartek. Świetnie wytrzymaliśmy również psychicznie. Sosnowiec to bardzo trudny teren, bo kibice wywierają ciągła presję – relacjonuje szkoleniowiec.
Istotny jest również fakt, że świetnie spisały się letnie nabytki. W bramce zadebiutowała Anna Palińska. 21-letnia była zawodniczka KKPR Bydgoszcz nie miała zbyt wiele pracy, ale imponowała pewnością między słupkami.
– Do tej pory nie miałem okazji z nią współpracować. Pierwsze tygodnie w Łęcznej pokazały jednak, że jest to olbrzymi talent. Jej głównym atutem jest gra nogami. To taka żeńska odmiana Manuela Neuera. Zresztą nasze defensorki również powtarzają, że Palińska daje im duże poczucie bezpieczeństwa – wyjaśnia szkoleniowiec.
Inną bohaterką sobotnich zawodów jest Gabriela Grzywińska. 20-latka ostatnio reprezentująca barwy Medyka Konin zaliczyła asystę, a także wygrała wiele stykowych piłek w środku pola. Jej grę obserwowali z trybun przedstawiciele reprezentacji Polski, więc nie jest wykluczone, że niedługo otrzyma powołanie do kadry. Klasą dla siebie była także Emilia Zdunek. 24-latka przywitała się z Górnikiem wykorzystanym rzutem karnym.
– To jedna z liderek przedniej formacji. Trzyma zespół w ryzach – komplementuje swoją podopieczną Mazurkiewicz.
Czy Górnik jest mocniejszy, niż w z poprzednim sezonie, kiedy wywalczył wicemistrzostwo Polski? – Jesteśmy mocni, a naszym głównym atutem jest zespołowość. Nie chcę porównywać obu ekip. Wierzę jednak, że dostarczymy naszym kibicom wielu pozytywnych emocji – kończy szkoleniowiec.
Powołanie dla Marszewskiej
Wiktoria Marszewska została dowołana na dwumecz reprezentacji Polski U19 z Estonią. Piłkarka Górnika Łęczna zastąpiła w kadrze Nicol Eckerle. Spotkania odbędą się 9-11. Mecze odbędą się 9 i 11 sierpnia w Tallinie i są etapem przygotowań do wrześniowych eliminacji mistrzostw Europy.