Podczas obozu podopieczni Jurija Szatałowa rozegrają jeszcze jeden sparing
Do wznowienia zmagań ligowych pozostały już tylko dwa tygodnie. Górnik szlifuje formę na obozie w Portugalii. Jednym z elementów przygotowań był sparing z Rubinem Kazań, w którym „zielono-czarni” zwyciężyli 1:0. Tym razem nie dali wbić sobie gola w pierwszym fragmencie spotkania. Zdołali nawet odwrócić role, strzelając rywalom bramkę już w 1 min. Grzegorz Piesio przechwycił piłkę na środku boiska, podał do Grzegorza Bonina, a akcję celnym strzałem zakończył Jakub Świerczok. – Zwycięstwo z takim rywalem było dobrym bodźcem do kolejnej pracy – mówi rzecznik prasowy klubu Jakub Drzewiecki.
– Oczywiście zdarzały się drobne i pojedyncze błędy, ale to nic dziwnego na takim etapie przygotowań. Trenerzy jednak byli bardzo zadowoleni z gry defensywnej, która okazała się kluczowa. W Portimao zespół ma super warunki. Boisko jest w świetnym stanie, hotel na wysokim poziomie, a jedzenie po prostu klasa. Nasi gracze mają tu ciszę i spokój. Dzień po meczu sparingowym z Rubinem i zawodnicy wrócili do zajęć zmęczeni, ale podwójnie zmotywowani. Przed południem mieli zaplanowany intensywny trening biegowy, po którym wielu z nich z wielką ochotą weszło do chłodnego basenu. Po regeneracji w chłodnej wodzie piłkarze udali się na obiad i zasłużony odpoczynek. Podczas drugiej jednostki sztab położył nacisk na aspekty taktyczne, a całość zakończyła się ćwiczeniem stałych fragmentów gry. W trakcie zajęć Paweł Socha, Sergiusz Prusak, Silvio Rodić i Dziugas Bartkus ćwiczyli na boku pod okiem trenera Arkadiusza Onyszki. W sobotę też były dwie jednostki treningowe, rano pod kątem fizycznym, a później taktycznym. W w niedzielę piłkarze otrzymali dzień wolny, natomiast od poniedziałku trenerzy będą już schodzili z obciążeń – dodaje.
W piątek Górnik podpisał kontrakt z Litwinem Dziugasem Bartkusem. To 26-letni bramkarz, który ostatnio występował w Suduvie Mariampol. Dobre wrażenie zrobił już na pierwszym obozie. – Bardzo się cieszę, że tutaj jestem. Polska ekstraklasa to silna liga. Mam nadzieję, że pomogę drużynie – powiedział Bartkus po złożeniu podpisu na umowie. Wcześniej łęcznianie związali się z Marquitosem i Łukaszem Bogusławskim, a następny w kolejce czeka Damian Jakubik z Dolcanu Ząbki, z którym sprawa jest już bliska finalizacji. Propozycję otrzymał również pomocnik Śląska Wrocław Krzysztof Danielewicz. Teraz klub czeka na zaakceptowanie warunków przez zawodnika i jego menedżera.
Na zgrupowaniu urazu ścięgna Achillesa nabawił się Leandro. Wczoraj po południu zapadła decyzja, aby Brazylijczyk wcześniej wróci do Łęcznej. Szczegółowe badania w Polsce pokażą, czy lewy obrońca będzie mógł zagrać w pierwszej wiosennej serii ekstraklasy, jednak szanse na to są raczej małe.
Podczas obozu podopieczni Jurija Szatałowa rozegrają jeszcze jeden sparing, już ostatni przed startem rozgrywek. W środę o godz. 15 zmierzą się z SC Olhanense, występującym w portugalskiej Segunda Liga.
Pierwszym rywalem Górnika w tym roku w ekstraklasie będzie Piast Gliwice (13 lutego o godz. 15.30 w Łęcznej). Lider tabeli też przygotowuje się na Półwyspie Iberyjskim, w Hiszpanii, gdzie podpieczni Radoslava Latala zmierzyli z mistrzem i zdobywcą Pucharu Chorwacji – Dinamem Zagrzeb, ulegając mu 1:2. Gola dla Piasta zdobył: Radosław Murawski (51). Gliwiczanie zagrali w składzie: Rusov – Pietrowski, Korun, Ipsa, Mraz (83 Osyra) – Szeliga (78 Barisić), Murawski, Vacek, Jankowski (46 Mak), Bukata – Nespor (46 Karasausks).