Rozmowa z Adamem Laskowskim, prezesem Górnika Łęczna
- Pod wodzą trenera Mamrota Górnik Łęczna w tym sezonie do 12 kolejki był niepokonany, zajmował pozycję lidera, a potem długo znajdował się w strefie barażowej. Skąd więc wzięła się zaskakująca decyzja o pożegnaniu z tym szkoleniowcem?
– Wszyscy zwracają uwagę na pozycję w tabeli do 12 kolejki. Proszę zwrócić uwagę, że dziś mamy 18 kolejkę, Górnika w strefie barażowej nie ma, a w ostatnich 10 spotkaniach zespół wygrał tylko raz i stracił 18 bramek. To co widzieliśmy na boisku, zwłaszcza w ostatnich spotkaniach, nie przekładało się na zdobycze punktowe, drużyna nie miała swojego charakteru.
- W opublikowanym przez klub komunikacie podano, że umowa została rozwiązana za porozumieniem stron. Tymczasem trener Mamrot 12 grudnia w rozmowie z serwisem meczyki.pl powiedział „Wezwano mnie na zarząd, prezes przekazał mi taką, a nie inną decyzję. Dla mnie to też jest zaskakujące”. Proszę o odniesienie się do tych słów.
– Mówiłem już w mediach społecznościowych, po rozstaniu z trenerem Mamrotem, że uważam go za dobrego fachowca i szanuję pracę, którą dla nas w Górniku wykonał. W pewnych momentach trzeba podejmować trudne decyzje, wyłącznie po to żeby móc pójść dalej. Widzę w drużynie potencjał, jednak to nie przekłada się na taki wynik sportowy jakiego byśmy wszyscy w klubie oczekiwali.
- Do kogo należało decydujące zdanie w kwestii zakończenia współpracy z trenerem Mamrotem?
– Decyzje w klubie podejmuje zarząd, który składa się z dwóch osób, mojej osoby i wiceprezesa Sebastiana Buczaka. Oczywiście w tym procesie nie jest tak, że to tylko ja podejmuję decyzję. Spotykamy się, rozmawiamy. Do naszego grona często dołącza dyrektor sportowy Veljko Nikitović. I ta decyzja jest wynikiem rozmów pomiędzy nami trzema. Tak było i w tym przypadku, byliśmy w tej kwestii jednomyślni.
- Czy wyniki osiągnięte przez drużynę w pierwszej części sezonu nie były dla zarządu satysfakcjonujące?
– Dla kibiców, dla mnie, dla zawodników również liczy się przede wszystkim miejsce w tabeli na koniec sezonu. Proszę sobie przypomnieć jak w zeszłym sezonie Ekstraklasy sezon rozpoczęła Wisła Płock, a gdzie była na koniec rozgrywek. My nie chcemy powielać podobnych błędów.
- Kiedy poznamy nazwisko nowego trenera Górnika Łęczna?
– Analizujemy obecnie kilka kandydatur i mam nadzieję, że do końca roku podejmiemy decyzję o tym kto poprowadzi nasz zespół w następnych meczach.
- Jakie cele stawiane są przed drużyną przed rundą wiosenną ?
– Wielokrotnie mówiłem, nie deklarując jednak konkretnego miejsca, że interesuje nas jak najlepszy wynik sportowy. I nadal podtrzymujemy te oczekiwania. Wierzymy w drużynę, widzimy jej potencjał, dlatego też cały czas podtrzymuję, że interesuje nas walka o jak najwyższy cel sportowy.
- Czy w zimie do Łęcznej trafi nowy, bramkostrzelny napastnik?
– Tu jeszcze za wcześnie na deklaracje, decyzje dotyczące kształtu drużyny na rundę wiosenną na pewno konsultować będziemy z nowo wybranym trenerem.