Ciekawe plotki w sprawie Jarosława Niezgody. Były zawodnik Legii Warszawa, a ostatnio gracz Portland Timbers z ligi MLS, znalazł się ponoć na celowniku… pierwszoligowego Motoru Lublin – informuje TVP Sport.
Niezgoda karierę zaczynał w Opolaninie Opole Lubelskie. Później trafił do Wisły Puławy. W barwach Dumy Powiśla świetnie spisywał się zwłaszcza w sezonie 2014/2015, w którym zapisał na swoim koncie 12 goli w II lidze.
Szybko zainteresowały się nim duże kluby z Polski, a zawodnik wybrał ofertę Legii Warszawa.
Sezon 2016/2017 spędził na wypożyczeniu w Ruchu Chorzów, gdzie miał okazję oswoić się z PKO BP Ekstraklasą. Wyszło całkiem nieźle, bo w 27 spotkaniach wpisał się na listę strzelców 10 razy. Z „Wojskowymi” trzy razy cieszył się z mistrzostwa Polski. W sumie rozegrał dla stołecznego klubu 51 meczów ligowych i zdobył w nich 27 bramek.
Z Polski wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie przez cztery lata reprezentował klub z MLS – Portland Timbers. W 94 meczach uzbierał 23 gole, osiem asyst, ale i mnóstwo kontuzji. We wrześniu poprzedniego roku po raz drugi zerwał więzadła w kolanie. W styczniu skończył się jego kontrakt z Timbers i od tego czasu pozostaje wolnym zawodnikiem. Do normalnych treningów miałby wrócić w okolicach maja. W jakim klubie? Te informacje przekazał Piotr Kamieniecki, dziennikarz TVP Sport.
– Pozyskaniem napastnika mocno interesował się Motor Lublin, który walczy o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Żółto-biało-niebiescy byli gotowi wyłożyć konkretne pieniądze na pensję atakującego. Prawdopodobnie byłyby to pieniądze, które należałoby uznać za rekordowe w kontekście pierwszej ligi – czytamy na portalu sport.tvp.pl.
Podpisanie kontraktu z Niezgodą, to byłby raczej transfer z myślą już o kolejnym sezonie. Zainteresowanych jest więcej, a w tym gronie jest także Ruch Chorzów, w którym piłkarz już występował kilka lat temu. Sam Niezgoda nie wyklucza jednak także powrotu do Stanów Zjednoczonych.
– Jakieś zapytania z Ekstraklasy były, ale nie chcę za wiele ujawniać. Zobaczymy, co się wydarzy, nie ukrywam jednak, że w USA żyło mi się i grało dobrze – powiedział Jarosław Niezgoda na antenie Canal Plus Sport.