Stal Kraśnik – Jutrzenka Giebułtów 5:1. Przełamanie u siebie na pożegnanie

Tym razem wystarczył nieco ponad kwadrans, żeby wszystko wskazywało na przełamanie kiepskiej serii w Kraśniku. Jakub Mażysz w przeciągu pięciu minut miał już na koncie dwa trafienia, a drużyna trenera Wróbla prowadziła 2:0. Na koniec pierwszej odsłony gospodarze jeszcze dobili przeciwnika i zdobyli bramkę do szatni. W doliczonym czasie gry wynik poprawił Ernest Skrzyński.

Drugą połowę lepiej rozpoczęli jednak rywale. W 55 minucie na 3:1 trafił Łukasz Kowalski. Ostatnie słowo należało jednak do kraśniczan. Między 79, a 80 minutą Stal zdobyła jeszcze dwie bramki. Autorami obu byli zawodnicy rezerwowi. Najpierw na listę strzelców wpisał się Kamil Wolski, a niedługo później rezultat ustalił Dawid Chudyba. Dzięki temu niebiesko-żółci honorowo pożegnali się z III ligą.

A teraz kibice czekają na to, co wydarzy się w zespole. Na poniedziałek zaplanowano walne zebranie sprawozdawczo-wyborcze członków klubu. Pierwszy termin ustalono na godz. 17. W przypadku braku obecności co najmniej połowy członków drugi wyznaczono na godz. 17.30. Różne plotki docierają z Kraśnika. Mówi się, że dojdzie do zmiany zarządu i że Stal po spadku nie będzie w stanie od razu włączyć się do walki o awans.

Stal Kraśnik – Jutrzenka Giebułtów 5:1 (3:0)

Bramki: Mażysz (12, 16), Skrzyński (45+1), Wolski (79), Chudyba (80) – Kowalski (55).

Stal: Wójcicki – Gajewski, Dyszy, Jagieła (60 Woźniak), Michalak, Łokieć, Imiołek (60 Bartoś), Skrzyński, Czelej (46 Chudyba), Cygan (60 Chudyba), Mażysz (60 Wolski).

Jutrzenka: Maciejowski – Iwanicki, Zieliński, Kowalski, Silczuk, Pietrzyk, Kaczor, Majcherczyk, Zeszczuk (65 Powroźnik), Śląski, Kubiak (87 Pawelski).

Żółta kartka: Majcherzyk (Jutrzenka).

Sędziował: Mateusz Kowalski (Kielce).