Od mocnego uderzenia mecze kontrolne rozpoczęli piłkarze Stali Kraśnik. Drużyna Daniela Szewca na dzień dobry rozbiła Lewart Lubartów 6:2.
W lecie w zespole „niebiesko-żółtych” sporo się dzieje. Dariusza Matysiaka na ławce zastąpił Daniel Szewc. W klubie nie ma już także kilku zawodników. Nowych pracodawców szukają: Krystian Michalak, Michał Maliszewski, Stanisław Niewiński oraz Maciej Welman.
Stal szybko ogłosiła też nazwiska graczy, którzy dołączyli do kadry. Udało się pozyskać chociażby: Adriana Wójcickiego (Lublinianka), Kamila Króla (Opolanin Opole Lubelskie), czy Pawła Ziębę (TuS Tengern). Do Kraśnika wrócili również: Anton Lucyk i Damian Dudek. Z Ruchu Popkowice Zadworze dołączyło z kolei sporo młodzieży. Trzeba też wspomnieć o nowych kontraktach: Damiana Pietronia, Filipa Drozda, a także Jakuba Gajewskiego.
Jak wyglądał sobotni sparing? Do przerwy gospodarze prowadzili 3:1 po golach: Dudka, Zięby i Gajewskiego. Dla gości trafił Krystian Żelisko. W drugiej połowie najpierw kontaktową bramkę zdobył Bartłomiej Koneczny, ale później strzelali już tylko miejscowi. Najpierw Drozd, a później dwa razy na listę strzelców wpisał się Karol Misiarz. I ostatecznie podopieczni trenera Szewca efektownie rozpoczęli gry kontrolne.
– Wynik jest dobry, ale nie przywiązujemy do niego jakieś szczególnej uwagi. Cieszymy się, że już na początku okresu przygotowawczego, a mamy w nogach dwa tygodnie treningów nasza kadra jest prawie skompletowana. Na razie można powiedzieć, że w 95 procentach. Zostawiamy sobie jeszcze jedno, może dwa miejsca, zobaczymy, co się urodzi – mówi Daniel Szewc, który jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji, czy sam będzie pojawiał się na boisku.
– To trudna sprawa. Mamy naprawdę sporo jakościowych zawodników i chyba miałbym problem, żeby się załapać do składu. Zobaczymy jednak, w jakiej będę dyspozycji. Skłaniam się raczej ku temu, żeby w pierwszej drużynie skupić się na pracy trenera, a pograć w rezerwach – wyjaśnia Szewc.
A jak wysoką porażkę przyjął opiekun Lewartu? – Podzieliłem drużynę na dwie jedenastki i dopóki graliśmy tym mocniejszym zestawieniem to nie było tak źle. Przy wyniku 3:2 dla Stali zrobiliśmy jednak zmiany i ostatecznie przegraliśmy wysoko. Mieliśmy jednak swoje szanse i naprawdę wyglądaliśmy nieźle. Założenia były takie, żeby każdy pograł, a trzeba też pamiętać, że my jesteśmy po czterech treningach, a nie wszyscy jeszcze do nas dojechali, jak Adrian Pikul. Brakowało też Kuby Niewęgłowskiego – wyjaśnia Grzegorz Białek.
W jego drużynie zagrał Łukasz Najda, który najprawdopodobniej wróci do Lubartowa z Avii Świdnik. Poza tym było jeszcze trzech testowanych zawodników. Priorytetem jest pozyskanie środkowego obrońcy, bo z klubem pożegna się dodatkowo Antoni Jemioł. Jednym z kandydatów jest Radosław Kursa, który ostatnio był graczem Świdniczanki. Doświadczony defensor ma jednak także ofertę z Powiślaka Końskowola.
Z kim następne sparingi?
Obie ekipy w następnym tygodniu zagrają po dwa razy. Stal najpierw zmierzy się ze swoją imienniczką z Poniatowej (środa), a następnie z Wisłą Sandomierz (sobota). Lewart podejmie Kryształ Werbkowice (środa, godz. 18), a w sobotę zagra z Motorem II Lublin.
Stal Kraśnik – Lewart Lubartów 6:2 (3:1)
Bramki: Dudek, Zięba, Gajewski, Drozd, Misiarz 2 – Żelisko, Konecnzy.
Stal: M. Wójciki – Gajewski, Pietroń, J. Jędrasik, Lucyk, Zięba, zawodnik testowany, Pietrzyk, Winkler, Dudek, Król oraz A. Wójcicki, Majewski, Zieliński, Woźniak, Cygan, Jargieła, Latosiewicz, Buczek, Misiarz, M. Jędrasik, Drozd.
Lewart: Podleśny – Michałów, Majewski, Urban, zawodnik testowany I, Koneczny, Ciechański, Aftyka, Ł. Najda, zawodnik testowany II, Żelisko oraz Tutaj, P. Najda, Iskierka, Sulowski, Kamiński, Bednarczyk, Duda, zawodnik testowany III, Lipski.