Od 1 sierpnia zacznie obowiązywać nowa ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych, która ma usprawnić utrzymanie ładu m.in. na obiektach sportowych. Jeden z rozdziałów poświęcony jest tylko organizacji meczów piłki nożnej. Futbolowi pseudokibice powinni liczyć się z większymi sankcjami za zakłócanie porządku. Z kolei kluby muszą lepiej zabezpieczać miejsce zawodów, ale na przygotowanie się do nowych wymogów mogą mieć... pół roku.
Organizatorzy piłkarskich imprez muszą poradzić sobie m.in. ze sprzedażą biletów, na których mają być wypisane imiona i nazwiska nabywców, ich numery PESEL, oraz wskazane miejsca na trybunie. W lubelskim Motorze na razie nie wiedzą, jak rozwiązać ten problem. – Pytamy, jak inne kluby chcą sobie poradzić ze sprzedażą imiennych kart wstępu – powiedział Marek Sadowski, członek zarządu Motoru.
W Górniku Łęczna, innym I-ligowcu z Lubelszczyzny, przygotowują się do wprowadzenia całego systemu dystrybucji. – Sadzę, że niedługo punkty sprzedaży będą wyposażone w laptopy i urządzenia do drukowania biletów – powiedział Zbigniew Związko, kierownik ds. bezpieczeństwa w łęczyńskim klubie.
– Czekamy na uruchomienie systemu operacyjnego, a do tego czasu dane będziemy nanosili ręcznie. Jeżeli chodzi o elektroniczną identyfikację, to pierwszoligowcy mają jeszcze rok na jej wprowadzenie. Jaki jest koszt systemu? Ceny są różne. Kupując cały pakiet trzeba liczyć się z wydatkiem około 200 tysięcy zł. Można jednak oddzielnie nabyć wyposażenie kas, do których musi być doprowadzony internet, a system operacyjny wydzierżawić i wtedy koszty będą mniejsze.
Górnik przynajmniej ma odpowiednią infrastrukturę, a Motor korzysta ze stadionu MOSiR, którego stan techniczny jest daleki od ideału. Według nowej ustawy organizatorzy meczów muszą zadbać o to, aby obiekt miał miejsca siedzące i ponumerowane. Stadion przy Al. Zygmuntowskich na razie nie spełnia tych wymogów, ale gospodarze mogą mieć dodatkowy czas na poprawki.
– Jeżeli dany klub dostał zgodę na organizację imprez masowych przed pierwszym sierpnia, a do tego dnia obowiązuje poprzednia ustawa, z 2007 roku, wówczas jeszcze nie będzie musiał wprowadzać imiennych biletów ze wskazanymi miejscami na trybunach – wyjaśnił Andrzej Bińkowski, przewodniczący Wydziału Bezpieczeństwa na Obiektach Piłkarskich PZPN. – Moim zdaniem większość klubów ma jeszcze pół roku na dostosowanie się do innych wymogów, zwłaszcza, że do nowej ustawy nie ma jeszcze przepisów wykonawczych.
– Motor złożył wniosek o możliwość organizacji imprez masowych w ubiegły piątek, zatem do końca lipca otrzyma odpowiedź – wyjaśnił Hubert Mysiak, pracownik Wydziału Bezpieczeństwa Mieszkańców i Zarządzania Kryzysowego w Lublinie. – Ewentualne zezwolenie będzie się opierało na starej ustawie, ponieważ postępowanie zostało wszczęte przed pierwszym sierpnia.