W środę zostały rozegrane mecze półfinałowe ZOZPN. Z rozgrywkami pożegnali się czwartoligowcy. W finale zmierzą się: Huczwa Tyszowce i Unia Hrubieszów
Huczwa okazała się lepsza od Łady. Ekipa z Biłgoraja wybrała się jednak na spotkanie w rezerwowo-juniorskim składzie. Szansę dostało kilku młodych graczy z 16-letnim Jakubem Smołą na czele. Wystąpili też inni nastolatkowie: Dawid Safin, Michał Skubis i Paweł Pieczykolan. Nie ma jednak co odbierać sukcesu gospodarzom, bo znowu poradzili sobie z wyżej notowanym zespołem. Wcześniej wyeliminowali przecież także Hetmana Zamość.
– No cóż, dodatkowo mobilizujemy się na mecze z drużynami z wyższej półki. Jakiś mały cel już osiągnęliśmy, bo jesteśmy w finale. Skoro wcześniej udało się wygrać z Hetmanem, teraz z Ładą, to głupio byłoby to zmarnować. Nie wybiegamy jednak jeszcze za daleko w przyszłość, bo finał odbędzie się dopiero na wiosnę – mówi Janusz Zarębski, kierownik Huczwy.
W drugiej parze wydaje się, że emocji było zdecydowanie mniej. Unia Hrubieszów rozbiła Roztocze Szczbrzeszyn aż 5:1. Goście mieli jednak swoje sytuacje. – Wynik nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku – wyjaśnia Jarosław Czarniecki, trener beniaminka IV ligi. – W całym meczu mieliśmy z pięć „setek”, ale wszystko marnowaliśmy. Nawet pierwszą połowę powinniśmy kończyć z dwoma bramkami na koncie. Wynik idzie jednak w świat, a nam pozostaje skoncentrować się na lidze, która jest zdecydowanie najważniejsza – dodaje opiekun Roztocza.
Huczwa Tyszowce – Łada 1945 Biłgoraj 4:2 (0:1)
Bramki: Anioł (56), Ziółkowski (60-z karnego, 76-z wolnego), Droździel (90+4) – Perin (38), Skubis (68).
Unia Hrubieszów – Roztocze Szczebrzeszyn 5:1 (3:0)
Bramki: Pietrusiewicz (32), Podgórski (38), Hrui (40, 85), Fulara (69) – Gałka (88).