(fot. DW Archiwum)
Rozmowa z Tomaszem Goździukiem, zawodnikiem i dyrektorem sportowym STS Gryf Gmina Zamość, który po rundzie jesiennej jest liderem zamojskiej klasy okręgowej
Za wami pracowita zima i wiele meczów sparingowych, ale nadal nie doszło do meczu o punkty.
– Bardzo ubolewamy nad tym, że nie możemy wrócić na boisko, ale w dalszym ciągu czekamy na rozwój wydarzeń i ewentualne decyzje. Polski Związek Piłki Nożnej skupia się obecnie na rozwiązaniem kwestii startu lig zawodowych. Tam też jest wiele niewiadomych dlatego rozgrywki niższego szczebla zeszły obecnie nieco dalszy plan.
W ostatnim czasie pojawiły się spekulacje, że niższe ligi mogą już w tym sezonie nie wystartować.
– My nadal mamy nadzieję, że uda nam się wrócić na do gry. Wobec zaistniałej sytuacji, tak jak zresztą wszystkie kluby w kraju, przeszliśmy na cykl przygotowań indywidualnych. Trener wysyła nam rozpiski w jaki sposób mamy trenować. Dopóki było to możliwe każdy z nas wychodził w teren, ale później ćwiczyliśmy tylko i wyłącznie w domu. Z tego co wiem większość zawodników sumiennie podeszła do tego zagadnienia i starała się utrzymać jak najlepszą formę.
Gryf jest liderem zamojskiej klasy okręgowej i w kolejnym sezonie zagra w czwartej lidze?
– Można powiedzieć, że po rundzie jesiennej byliśmy blisko wywalczenia awansu. Dlatego chcielibyśmy przypieczętować go wiosną w kolejnych meczach. Obecnie nie znamy żadnych konkretów na temat ewentualnych decyzji. Słyszałem o różnych scenariuszach jak choćby podziale ligi na grupę spadkową i mistrzowską. Jednak to tylko jedna z hipotez, których jest o wiele więcej.
Inną kwestią jest to, że wiosną Gryf miał jako gospodarz występować w Zamościu
– Zgadza się. Na naszym obiekcie w Zawadzie już w styczniu ruszyły prace związane z modernizacją trybuny, oświetlenia, a także murawy. Dlatego w rundzie wiosennej mieliśmy rozgrywać spotkania w Zamościu na boisku za Rotundą. Tym samym w przypadku awansu początkowo też nie moglibyśmy grać w Zawadzie. Tak jak jednak mówiłem wcześniej w tej sprawie nie zapadły jeszcze żadne decyzje. Cierpliwie czekamy na rozwój wydarzeń.
Gryf Gmina Zamość to nie tylko seniorzy, ale także zespoły młodzieżowe. Czy wasi trenerzy zachęcają do treningów także dzieci?
– Każdy ze szkoleniowców stara się utrzymywać kontakt ze swoimi podopiecznymi. Trenerzy wysyłają swoim zawodnikom różne formy ćwiczeń i zabaw za pośrednictwem mediów społecznościowych. Dodatkowo chcemy w najbliższym czasie jeszcze mocniej uaktywnić naszą stronę internetową. Wszyscy czujemy ogromny głód piłki i liczymy na powrót do treningów i meczów