Trener Edward Jankowski musi odczuwać spory ból głowy myśląc o zestawieniu składu na ten mecz. W tym roku na boisku nie pojawi się już Małgorzata Stasiak, która doznała urazu ręki, a w niedzielę do grona kontuzjowanych dołączyła Małgorzata Majerek.
– Tym razem jedna z rywalek stanęła mi na stopie. Początkowo podejrzewano nawet złamanie kości śródstopia. Na szczęście, późniejsze diagnozy były już bardziej optymistyczne. Do Nowego Sącza na pewno nie pojadę, ale z Ruchem Chorzów być może już wystąpię. Wszystko zależy od zaleceń lekarskich – wyjaśnia Małgorzata Majerek.
Dzisiejszy mecz będzie szczególnie ważny dla Aliny Wojtas. Rozgrywająca reprezentacji Polski jest bowiem wychowanką Olimpii Nowy Sącz. – Wiemy, że to wyjątkowy dzień dla Aliny. Z pewnością pomożemy jej w dobrym występie – zapowiada Ewa Wilczek.
Olimpia-Beskid Nowy Sącz w tym sezonie prezentuje się dość solidnie. Celem beniaminka superligi jest zakwalifikowanie się do fazy play-off. Na razie podopieczne Zdzisława Wąsa są blisko realizacji założeń, bo zajmują ósmą pozycję.
Najbliższe tygodnie będą jednak dla Olimpii bardzo trudne, ponieważ drużynę dopadła plaga kontuzji. Z gry przeciwko SPR mogą być wyłączone Kamila Szczecina, Wiktoria Panasiuk i bramkarka Paulina Kozieł.
Szczególnie istotny jest uraz tej ostatniej, bo między słupkami będzie musiała zastąpić ją juniorka Karolina Szczurek. Nastolatka nieźle sobie radzi w sytuacjach sam na sam, ale znacznie gorzej spisuje się przy rzutach z drugiej linii. To może być szczególnie istotna informacja dla Wojtas, która właśnie w ten sposób zdobywa większość bramek.
Puchar z Politechniką
SPR Lublin zmierzy się w ćwierćfinale Pucharu Polski z KU AZS Politechnika Koszalińska. W innych parach zagrają KPR Jelenia Góra z Vistalem Łączpol Gdynia, KPR Ruch Chorzów z KSS Kielce i KGHM Metrao Zagłębie Lubin z EKS Start Elbląg. Pierwsze mecze odbędą się 9 stycznia. Rewanże zostaną rozegrane tydzień później.