Speed Car Motor Lublin wystartuje w trzech meczach towarzyskich. Przed startem rozgrywek "Koziołki" wezmą także udział w jednym turnieju
Po raz pierwszy lublinianie mają wyjechać na tor w weekend 16 i 17 marca (termin rezerwowy to 26 i 27 marca). Ich rywalem będzie spadkowicz z najlepszej ligi świata, czyli Unia Tarnów. Jedno spotkanie odbędzie się w Mościcach, a drugie w Lublinie.
Żółto-biało-niebiescy sprawdzą się także w starciu ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. Na Pomorze udadzą się 24 marca.
Jak powiedział nam menadżer Speed Car Motoru Lublin – Jacek Ziółkowski – na tydzień przed startem ligowych zmagań, czyli przed 5 kwietnia, jego podopieczni wystąpią również w towarzyskim turnieju. Na razie nie wiadomo jednak, jaki będzie format tego finalnego sprawdzianu.
Czekają na chętnych
Szkółka Speed Car Motoru Lublin nie zawiesiła działalności zimą. Grupa osób cały czas ćwiczy pod okiem Macieja Kuciapy. Szkoleniowiec czeka również na kolejnych chętnych.
Od grudnia głównodowodzącym w lubelskiej szkółce żużlowej jest Maciej Kuciapa. Pod swoimi skrzydłami ma stałą grupę 9-10 chłopców, którzy chcą spróbować swoich sił w „czarnym sporcie”.
W zimie młodzieżowcy spotykają się we wtorki oraz w czwartki i trenują w sali gimnastycznej. Mają również zajęcia w terenie, między innymi, jeżdżą na narty do Kazimierza Dolnego. Trener planuje, że w marcu jego podopieczni po raz pierwszy wyjadą na tor, jeśli tylko pozwoli na to pogoda.
Warto dodać, że szkółka cały czas prowadzi nabór nowych adeptów. – Fajnie by było, gdyby młodzi chłopcy zgłaszali się do nas. Prowadzimy teraz zajęcia ogólnorozwojowe, potem wyjedziemy też na tor – tłumaczy Maciej Kuciapa, opiekun przyszłych żużlowców.
Dobra wiadomość jest taka, że szkoleniowiec przygotowuje swoich zawodników do najbliższego egzaminu na licencję „Ż” (termin i miejsce przeprowadzenia takiego sprawdzianu nie są jeszcze znane). Jak mówi Kuciapa, kolejne tygodnie pokażą, kto będzie mógł do niego przystąpić. Jego zdaniem, na dzień dzisiejszy, swoich sił ma spróbować dwóch zawodników.