Teoretycznie to nic nowego, bo wszystkie zlokalizowane w podziemiach miasta miejsca już funkcjonowały i można je było zwiedzać. Ale teraz razem tworzą jeden wspólny i dlatego nowy produkt turystyczny nazwany „Podziemny Zamość”.
Stworzono go w Centrum Informacji Turystycznej i Historycznej w Zamościu. Po co? – By zaproponować właśnie taki, oczywiście jako jeden z wielu, sposób na poznawanie naszego miasta – mówi Arkadiusz Dużyński z CITiH.
Bo co prawda przyjezdni w różnych, również wydawanych przez miasto przewodnikach czy folderach mogli przeczytać o możliwych do zwiedzania miejscach znajdujących się pod powierzchnią gruntu, ale teraz otrzymują informację o nich kompleksowo.
– A ponieważ oferujemy również usługi przewodników, to możemy turystom zaproponować właśnie taką jedną dłuższą wycieczkę po „Podziemnym Zamościu” – wyjaśnia Dużyński.
Co warto odkryć w podziemiach miasta? Trasę pod oficyną Ratusza, a także w Bastionie VII, pawilon w Kurtynie w Muzeum Fortyfikacji i Broni Arsenał, krypty kościoła OO. Franciszkanów i te znajdujące się w Katedrze. Na liście znalazła się również wystawa „Modny Zamość”, Klub Wspomnienie PRL-u oraz Mykwa Żydowska w Hotelu77. Poza tym turystom proponowane jest przy okazji zajrzenie do kilku restauracji zlokalizowanych w piwnicach staromiejskich kamienic. Wybrano te lokale gastronomiczne, które serwują dania opierające się na tradycyjnej, regionalnej kuchni, przez co stanowią uzupełnienie oferty turystycznej miasta.
– „Podziemny Zamość” to nowy produkt, dlatego jesteśmy jeszcze w fazie opracowywania sposób jego promowania. Możliwe, że w przyszłości właśnie tej ofercie poświęcone zostaną odrębne wydawnictwa – zapowiada pracownik ZCITiH.