Ponad rok ma trwać przebudowa dworca kolejowego w Trawnikach. PKP właśnie wybrały wykonawcę robót budowlanych, które mają kosztować ponad 7,9 mln zł.
Przetarg wygrała warszawska spółka Heli Factor, która była najtańsza spośród trzech firm, które rywalizowało o zlecenie Polskich Kolei Państwowych. Gdy wynik przetargu stanie się prawomocny, kolej podpisze ze spółką umowę i od tego dnia zacznie biec 64-tygodniowy termin, w którym wykonawca powinien się uporać ze wszystkimi pracami. Na czas prac obsługa podróżnych ma być przeniesiona do tymczasowego dworca kontenerowego.
Do zrobienia jest sporo.
Projekt zakłada wymianę wszystkich okien i drzwi, odbudowę oraz renowację gzymsów, naprawę elewacji i dachu. Budynek zostanie poddany termomodernizacji, jego elewacja zostanie obłożona 15-centymetrową warstwą wełny mineralnej.
Kolej zamierza odtworzyć główne wejście do dworca od północnej strony budynku. Projektanci ustalali jego wygląd na podstawie starych zdjęć. Po północnej stronie ma się znaleźć wejście do zaplecza kas oraz wejście do lokalu komercyjnego. W poczekalni przywrócone będą dwa wyjścia na perony.
W odnowionej poczekalni ma się znaleźć więcej miejsc do siedzenia, obok okienka kasowego przewidziano ogólnodostępną toaletę, będzie też pomieszczenie do opieki nad dzieckiem.
Z korytarza będzie można wejść do dwóch komercyjnych lokali przeznaczonych na wynajem. Kolejne dwa lokale komercyjne mają powstać na pierwszym piętrze, do którego będzie można się dostać schodami. Poddasze nie będzie użytkowe. W budynku konieczna jest również wymiana wewnętrznych instalacji sanitarnych i elektrycznych.
Zmiany będą widoczne również w pobliżu budynku. Projekt zakłada wyburzenie schodów i ramp oraz wyrównanie terenu, żeby osoby niepełnosprawne mogły się swobodnie dostać do dworca. Zniknąć mają pozostałości wyciętych drzew, w planie jest także posadzenie nowej zieleni (będą to niskie krzewy) i ustawieniu zadaszonej wiaty, pod którą będzie można zostawiać rowery.