Do terminalu wjedziemy szynobusem, który przywiezie nas prosto z dworca PKP w Lublinie. - Na żadnym lotnisku w Polsce nie ma takiego rozwiązania - podkreślają projektanci.
Propozycję oryginalnej formy terminalu poznaliśmy jeszcze w sierpniu, gdy konkurs na projekt architektoniczny wygrało polsko-hiszpańskie konsorcjum firm Are, Sener i Polconsult. Wczoraj architekci tej pierwszej przedstawili koncepcję, która będzie podstawą ostatecznego projektu.
Lotnisko zajmie 200 hektarów. Ogrodzenie ma mieć 10 km, a pas startowy
2520 m. - Na lotnisku znajdzie się również lądowisko dla helikopterów - mówi Stiasny.
Do terminalu przywiezie nas szynobus z dworca kolejowego w Lublinie. To pierwsze takie rozwiązanie w Polsce. W głównej hali odlotów znajdzie się 9 stanowisk odprawy w klasie ekonomicznej, 2 w klasie biznes oraz 1 automatycznej odprawy bagażowej. Po odprawie przejdziemy do strefy odlotów, gdzie będziemy mogli zrobić zakupy w pasażu handlowym, a potem przejść do przestronnej poczekalni. Na płytę lotniska prowadzić będzie 5 bramek wyjściowych, a do samolotu podjedziemy autobusem. W hali przylotów znajdą się 3 karuzele odbioru bagażu.
Na drugi poziom, czyli antresolę, będą prowadzić ruchome schody i przeszklona winda. Tam znajdzie się restauracja z widokiem na płytę lotniska, a także barek, z którego będziemy mogli oglądać przylatujących. Jak zapowiadają architekci, terminal będzie przestronny i nowoczesny.
- Tak, byśmy mieli wrażenie przebywania w jednym, niepodzielonym ścianami wnętrzu - mówi Stiasny.
Do lotniska ma prowadzić sieć dróg szybkiego ruchu ze wszystkich kierunków Lubelszczyzny. - Staraliśmy się, by powstały bez uszczerbku dla istniejących nieruchomości - mówi Tadeusz Tomaszewski, autor koncepcji.
Ostateczny projekt ma być gotowy 20 kwietnia 2009 r. Będzie kosztować prawie 13 mln zł. - Kamień węgielny chcemy wmurować 3 maja przyszłego roku. A po 18 maja planujemy ogłosić przetarg na wykonawstwo - zapowiada Jacek Sobczak, wicemarszałek województwa.
Lotnisko ma być gotowe w 2012 roku.